Mocarstwa, zainteresowane wydarzeniami w Polsce, przyjęły wynik wyborów prezydenckich umiarkowanie i po "mocarstwowemu".
Najwięcej atramentu w temacie zmiany warty na Krakowskim Przedmieściu wylała prasa niemiecka, ale Berlin to wszak nasz najbliższy i największy partner ekonomiczny. Waszyngton i Moskwa, których interesy polityczne należy przedstawiać globalnie, potraktowały zmianę polskiego prezydenta jako wiadomość drugorzędną.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!