Skąd większość naszych bliźnich czerpie wiedzę o rzeczywistości? Z prasy, radia, telewizji? Z ambony, ewentualnie z Biblii? Z filmu czy wizyty w teatrze? Może z obory bądź rzeźni? Nie? Z obory na pewno nie? W takim razie z encyklopedii?
Proszę? Żebym nie robił sobie żartów? W porządku, już przestaję. Tak jest, większość naszych bliźnich wiedzę o rzeczywistości czerpie z telewizji – i niech im wszystkim idzie na zdrowie. Świat bywa piękny między innymi dlatego, że jest tak różnorodny. Zachwycajmy się zatem paradą kolorów na ścianach Uluru, największej monolitycznej skały na świecie. Poznajmy przeciętną długość szyi dorosłej samicy żyrafy (5 metrów). Albo masę nowo narodzonego słonia (100-110 kilogramów). Zajrzyjmy do największej na świecie biblioteki (Biblioteka Kongresu USA) i zapytajmy, ile tytułów było tu skatalogowanych pierwszego lutego 2011 roku (22 miliony 194 tysiące 656 pozycji). I tak dalej, i tak dalej.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!