W swojej karierze felietonisty-polityka dostałem dziesiątki tysięcy komentarzy, co jest wystarczające, aby na ich podstawie poznać charakterystykę tych czytelników, którzy dają o sobie znać. Nie mogę nic powiedzieć o tych, którzy milczą.
Ogólnie opiniodawcy koncentrują się na szczegółach historii. Chcą się wykazać jej znajomością, z tym że każdy ma swój pogląd na jej temat i będzie go bronił do upadłego bez możliwości jakiegokolwiek kompromisu. Postronny obserwator mógłby nazwać Polskę krajem bezkompromisowych barbarzyńców, którzy ze sobą walczą o przeszłość w zawodach historycznych interpretacji.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!