23 marca swój start w wyborach prezydenckich w 2016 r. zapowiedział Ted Cruz, polityk z prawego skrzydła Partii Republikańskiej (GOP), i od razu przeszedł do historii. Jest pierwszym pierwszoligowym kandydatem, który zapowiedział swój start w przyszłorocznych wyborach. Jeśli mu się powiedzie, będzie pierwszym od 1952 r. "pierwszym" deklarującym, którego wybrano na głowę państwa.
Zdarzyło się, że w październiku 2011 r., bawiąc w Waszyngtonie, uczestniczyłem w Values Voters Summit, konserwatywnej konferencji, na której cyklicznie publikuje się wyniki sondaży prezydenckich. Organizatorem jest uchodząca za "ultrakonserwatywną" Family Research Council. W ciągu niespełna dziesięciu lat corocznych zjazdów znaczenie konferencji osiągnęło najwyższy pułap w środowisku konserwatystów amerykańskich. Nie powstydzi się wystąpić na niej żaden kandydat w wyścigu przedwyborczym. Jesienią 2011 r. na konferencji zjawili się prawie wszyscy.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!