Mówi się, że wojna przeczyszcza. I w tym powiedzeniu zawiera się cała pogarda kierowników naszego systemu do zwykłych ludzi.
Od kiedy świat odrzucił Boży monarchiczny porządek i oddał się "oświeconej" demokratycznej demagogii, różne grupy biją się pod płaszczem poprawiania ludzkiej doli w imię "wyrażania woli większości". Podlana pychą władza nigdy się nie nudzi. Dzisiaj wedle obrazów, jakimi karmią nas środki przekazu, zachodni świat wydaje się być "przyjazny obywatelowi" i poprawnie ułożony, zaś jego instytucje strzegą wolności "osoby ludzkiej". Tak przynajmniej wygląda "wersja oficjalna".
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!