Żyjemy w czasach, w których manipulacja przekazem informacji wdzięcznie określanym jako "główny nurt" osiągnęła rozmiary opisywane w czarnych wizjach.
O ile dobrze pamiętam, to w "1984" Orwella jest tak, że na świecie istnieją trzy supermocarstwa, które zawsze znajdują się w stanie wojny, choć co pewien czas w nowych konfiguracjach – raz mocarstwo A w sojuszu z B walczy z C, a za kilka lat zawiera sojusz z C i walczy przeciwko B. Aby ludzi odpowiednio mobilizować, zmienia się przekaz historyczny, przepisując wstecz gazety i podręczniki, aby wszyscy byli przekonani, że aktualny sojusz istniał od zawsze.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!