W Mińsku
Po prawie miesiącu wróciłem do stolicy Białorusi. Tu też zimy w lutym nie było i nadal nie ma. Kilka razy spadło po centymetr śniegu i wiadomo, zaraz znikło, bo stale temperatura koło zera.
Niewiele się stało, a kurs dolarów i euro ustabilizowały się na poziomie sprzed mego wyjazdu.
Obrady w sprawie pokoju na Ukrainie zwane Mińsk II doprowadziły do kolejnego przerwania walk. Ciężki sprzęt obie strony odsuwają z linii przerwania ognia, ale mało kto wierzy, że konflikt się zakończył. Na ogół wszyscy przewidują, że Rosjanie uderzą za miesiąc – dwa, by zająć port Marianopol, który jest wygodny do zaopatrywania Krymu.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!