Największe zasługi w zmianie ustroju w Polsce ma imperialna polityka mocarstwa Stanów Zjednoczonych. Wszyscy inni, czyli związkowcy "Solidarności", rząd generała Jaruzelskiego, służby policyjne i wojskowe oraz Żydzi, mieli tylko role wykonawcze. W mojej ocenie, kosztowało to Stany Zjednoczone tylko 100 milionów dolarów, aby między innymi wypromować Lecha Wałęsę jako symbol walki z komunizmem i zainstalować go na pięć lat jako prezydenta RP.
Docelowo łupem USA zawsze była i jest Rosja. Animozje z czasów "zimnej wojny" są trwałe, a Rosja stanowi łakomy kąsek w postaci jej zasobów mineralnych i paliwowych oraz możliwości przejęcia jej 142 milionów obywateli jako nowoczesnych niewolników.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!