16 stycznia obiegła Polskę ekscytująca informacja dotycząca wyników badania miłości Polaków do swojego aktualnego prezydenta, Bronisława Komorowskiego. Otóż jak podał CBOS (Centrum Badania Opinii Społecznej), w najbliższych wyborach prezydenckich na Bronisława Komorowskiego zagłosowałoby 63 proc. uczestniczących w badaniu osób. Na drugiego w kolejności kandydata Andrzeja Dudę (PiS) zagłosowałoby 15 proc. badanych, na kandydata PSL Adama Jarubasa zagłosowałoby 2 proc. osób (dla przypomnienia – w ostatnich wyborach samorządowych PSL zdobył 24 proc. głosów). Oczywiście CBOS ekstrapoluje wyniki badania na całą populację uprawnionych do głosowania Polaków.
Co ciekawe, wyniki badania CBOS podane zostały zaledwie parę dni po opublikowaniu wyników badań innej firmy badania opinii publicznej, IBRiS (te badania przeprowadzono na zamówienie PiS). IBRiS podał, że "Bronisław Komorowski uzyskał poparcie 49 proc. ankietowanych, natomiast chęć oddania głosu na Andrzeja Dudę zadeklarowało 26 proc. badanych". No i powstaje pytanie o to, skąd takie rozbieżności w wynikach badań opinii publicznej?
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!