Rodacy w kraju i na emigracji już zostali wessani w gorące spory w rozpoczynającej się walce o fotel prezydenta RP. Obserwuję na forach internetowych żywiołowe dyskusje "za, a nawet przeciw", w których padają ostre sformułowania. Cały ten zamęt odwraca uwagę od spraw zasadniczych, od fatalnej sytuacji finansowej i ekonomicznej państwa polskiego.
Można długo i namiętnie deliberować o predyspozycjach i zdolnościach kandydata, nad jego urodą lub erudycją, wizjami, które roztacza. Przed wybranym prezydentem staną ogromne i trudne wyzwania. Naprawa tego, co zniszczył poprzednik. Pokierowanie fundamentalną reformą państwa i wymianą nieefektywnych kadr. Stworzenie państwa prawa i sprawiedliwości społecznej.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!