Są Polacy, którzy swą niechęć do ludzi tuskoidalnych, pretendujących do roli współczesnych polskich elit, czerpią z rzetelnej wiedzy o rzeczywistości. Ale coraz więcej jest również takich, których owej niechęci uczą, powiedziałbym: nadzwyczaj skutecznie, sami tuskoidzi.
Rozwińmy temat, zaczynając od krytyka filmowego i publicysty, Krzysztofa Kłopotowskiego. Otóż można mieć do niego pretensje o to i owo, na przykład o przesadną fascynację osiągnięciami obywateli "państwa położonego w Palestynie" (termin Grzegorza Brauna), wszelako to i owo Kłopotowski diagnozuje poprawnie. Na przykład kiedy pyta, jak oduczyć współczesną polską elitę pogardy dla narodu, w którym ta elita żyje, i z którego żyje.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!