Miłość nazistów do Niemców była miłością w niemal 100 proc. odwzajemnioną.
70. już rocznica otwarcia bram obozu Auschwitz-Birkenau przez Armię Czerwoną przypomina o skali ludobójstwa dokonanego przez XX-wieczny totalitaryzm. Taka rocznica powinna być przede wszystkim dniem pamięci o ofiarach. Powinna. Jej obchody w liberalnych amerykańskich mediach pokazują, że pamięć jest wybiórcza, a ofiary spełniają funkcję żetonów w jakiejś zakulisowej grze.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!