Czy w Warszawie powstanie Majdan? Przewodniczący Solidarności, pan Duda, właśnie oznajmił, że "żarty się skończyły" i związek przechodzi – aż mnie ręka świerzbi, by napisać: "do akcji bezpośredniej", czyli action directe – ale niestety pan przewodniczący ujął to inaczej – że mianowicie związek przechodzi do "czynnych protestów".
Co to konkretnie będzie oznaczało – o tym przekonamy się w najbliższych dniach, a przy okazji można będzie zorientować się, czy w Polsce jest sytuacja rewolucyjna, czy nie. Nie wszystko bowiem, co pisał Lenin, było takie głupie. To znaczy oczywiście było, jakżeby inaczej, ale Lenin dawał wiele dowodów spostrzegawczości – na przykład uwagi o sytuacji rewolucyjnej. Wymaga ona jednoczesnego pojawienia się trzech elementów: masowego niezadowolenia, masowych manifestacji tego niezadowolenia i wreszcie – dostatecznie wpływowego państwa, zainteresowanego przeprowadzeniem przewrotu politycznego w danym kraju. Jak dotychczas, w odróżnieniu od Ukrainy w roku 2013, w Polsce sytuacji rewolucyjnej nie ma.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!