Nadeszły czasy, w których bezlitośni, cyniczni, niepoczytalni kryminaliści rządzą masami dla własnych zysków, przywilejów, chorobliwego ego, eliminując prawych, uczciwych i szlachetnych. Kumulacja i apogeum perfidii trzymających władzę najbardziej obrazowo ujawniła się w Polsce, i nie tylko w Polsce. Elita kryminalistów opanowała sądy i prokuraturę, gdyż większość sprawowanych funkcji jest z ich nadania. Korupcja i kolesiostwo to najlżejsze zarzuty dla tego syndykatu zbrodni.
Do nich zaliczamy skrytobójcze mordy przeciwników, miliardowe już afery z wyprzedażą państwowych gruntów i zakładów przemysłowych. W sumie społeczeństwo zostało pozbawione wszystkiego. Banków, czołowych środków przekazu sprzedanych obcym podejrzanym koncernom, mającym niebagatelny wpływ na politykę RP. Również w nieco innych formach geszeftu, państwa zachodnie uzależniły się od wpływów międzynarodowej finansjery. Rozhulanie i wyuzdanie tych rządów zapędziło je w narożnik ringu politycznego bez wyjścia.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!