Ponieważ w polskiej sferze publicznej nadal funkcjonuje wiele politycznych przedszkolaków – kinderkorwinistów – jak to wdzięcznie ukuł niedawno bodajże Krzysztof Bosak, dzieci, które ideologicznie zmącone, religijnie wierzą w wolny rynek i tym podobne konstrukty, warto się pozastanawiać, jak to działa.
Rynki finansowe to przede wszystkim płaszczyzna wymiany oddziaływań, jest to platforma, na której mogą się ścierać interesy, gdzie jedni dostają pieniądze, a inni kupują nadzieję, jednak nie jest to żaden nieruchomy plac, lecz płaszczyzna płynna i ustawiana.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!