Wreszcie doczekaliśmy się informacji, że podręcznik do pierwszej klasy szkoły podstawowej, który miał być darmowy, co miało być wielkim osiągnięciem rządu pana premiera Donalda Tuska, jednak darmowy nie jest. Oczywiście nie wiemy jeszcze, ile milionów całe to przedsięwzięcie pochłonie i ile kto z tego ukradnie, ale co nieco już wiemy.
Według minister edukacji narodowej pani Joanny Kluzik-Rostkowskiej, całość kosztów przygotowania podręcznika, w tym wynagrodzenie zespołu redakcyjnego i koszt ilustracji, wyniesie mniej niż milion złotych. "Minister zaznaczyła, że najpoważniejszą część kosztów pochłonie druk i dystrybucja podręcznika" – czytam na WP. Tylko po tej wypowiedzi można domyślić się, że o chodzi o naprawdę grube miliony.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!