Jeśli pogoda się nie popsuje, to Wielkanoc będzie zielona, bo drzewa są już z małymi liśćmi, i ciepła, ale...
Uczucia
Tu i tam sprzedaję swą "ukraińską" książkę i widzę jak na dłoni, że Polacy mają Ukraińców dość i wcale nie są zachwyceni popierającymi ich mediami, ba, twierdzą, że one kłamią.
Pewna dość zarozumiała Pani twierdziła, że wszystko wie o tym, co się tam dzieje, więc zadałem jej pytanie, kto na konflikcie w Kijowie zyskał.
Rosjanie – powiedziała bez zająknięcia.
Nie, bo przed konfliktem mieli za niską cenę bazy na Krymie i dobre stosunki z Zachodem. Teraz mają więcej baz, ale koszt przejęcia Krymu jest już spory i będzie niemały. Popsucie stosunków z Zachodem też już kosztuje, a może jeszcze kosztować więcej.
Ukraińcy stracili co najmniej 500 ludzi i mają piramidalny chaos. Naturalnie straciła UE. Bo do nowej Ukrainy będzie musiała dopłacać, a zapewne też dopłaci z kieszeni polskich podatników.
Dziewczyna z Kijowa, która mi pisać książkę pomagała, donosi, że rząd tam nic nie robi, a kraj po kawałku przejmują Ruscy. No cóż, jakie władze, takie rezultaty.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!