Sytuacja na Ukrainie się komplikuje i to nawet nie za sprawą demonicznego Putina, którego były prezydent naszego nieszczęśliwego kraju Lech Wałęsa widzi nawet podwójnie, co skłania wielu ludzi do obaw, czy dotychczasowe objawy gonitwy myśli nie przechodzą mu aby w formą ostrą – więc nawet nie tyle za sprawą demonicznego Putina, który wprawdzie koncentruje wojska nad granicą, ale na Kijów nie maszeruje tylko za sprawą rywalizacji między płomiennymi bojownikami o demokrację, którzy właśnie zaczęli się nawzajem kasować.
Pierszą ofiarą tych przepychanek padł Aleksander Muzyczka z Równego, jeden z liderów Majdanu, w wolnych chwilach zajmujący się rozmaitymi rozbójniczymi wymuszeniami.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!