"Te igrzyska koncentrują się wyłącznie wokół jednego człowieka. – podsumował igrzyska w Soczi na ich wstępie Garri Kasparow. – W Berlinie to był Hitler. W Soczi jest to Putin. Chodzi o kult jednostki. On chce, żeby było o nim głośno, chciałby wpisać się w historię. To cyrk jednego człowieka."
"Każdy, kto myśli, że jest to przesada, zapomina o jednym bardzo ważnym czynniku. Hitler w 1936 roku był postrzegany jako szanowany i uprawomocniony polityk" – dodał cytowany przez "The Guardian" rosyjski szachista i polityk.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!