Jak wy w naszych, to my w waszych, jak wy nas, to my was. Najwyraźniej chwiejna równowaga między bezpieczniackimi watahy znowu została naruszona – co widać, słychać i czuć. Co było tym kamieniem, który uruchomił lawinę, tą cegiełką, której wyjęcie wstrząsnęło fundamentami Rzeczypospolitej?
Wydawało się, że wszystko jest poukładane, ale to się tylko tak wydawało, dopóki nie okazało się, że do podziału jest forsa rzędu 130 miliardów złotych – bo na tyle właśnie prezydent Komorowski oszacował koszty programu modernizacji naszej niezwyciężonej armii. Składa się ona z około 20 tysięcy oficerów, około 45 tysięcy podoficerów i około 20 tysięcy szeregowców zawodowych i nadterminowych.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!