W filmie "Miś" Barei jest scena z szatnią, w której bohater próbuje odebrać kurtkę, a tam dają mu jakąś inną. Pada tam takie zdanko: "niech pan nie krzyczy na naszego pracownika, ja tu jestem kierownikiem tej szatni, nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?". Od chwili kręcenia tego peerelowskiego klasyka minęło czterdzieści lat, a polska rzeczywistość – jest identyczna – nie damy i co pan nam zrobi?
Tak to właśnie polska rada czegoś tam nie zrobiła z miejscem na multipleksie dla Telewizji Trwam, przydzielając okienko po kimś (TVP), z tym że ten ktoś jeszcze tego miejsca nie zwolnił i nie zanosi się, by w najbliższym czasie to uczynił. Na dodatek w związku z przydzieleniem pasma poproszono TV Trwam o uiszczenie opłaty licencyjnej. To nic, że nie można nadawać, ważne, że miejsce jest przyznane. Płaszcza nie damy, ale szatnia jest płatna!
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!