Okazuje się, że dwa tygodnie temu był w Polsce czołowy polakożerca imć Gross. Przyjechał na zaproszenie Instytutu Socjologii PAN na jakąś konferencje dotyczącą spraw polsko-żydowskich i, co najgorsze, był przyjęty przez prezesa IPN-u i fotografia ich obu obiegła kraj.
To wszystko było za pieniądze polskich podatników i pora by wreszcie ktoś powiedział prezesowi, IPN, podobnie jak zrobił to pan Cenckiewicz w prasie, że działał na szkodę kraju bo teraz nicpoń i kłamca będzie twierdził, że nie jest bandytą, bo przyjmują go oficjalne osoby w Polsce.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!