Paweł Zyzak dla "Gońca"
Tegoroczny 4 Czerwca obchodzono w hałasie wrzasków, kto był pierwszy i kto był większy w Sierpniu '80. Jedno jest pewne, w obu przypadkach nie zawiodło polskie społeczeństwo.
Najlepiej, gdy na ważne rocznice patrzy się zarówno przez pryzmat symboliczny, jak i historyczny. Tylko wówczas refleksja zyskuje walor poznawczy. Niezwykle ciężko docenić, pielęgnować i propagować coś, o czym niewiele się wie. A tak właśnie jest w przypadku polskiego 4 czerwca 1989 roku.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!