Paweł Zyzak dla "Gońca"
Największe szanse przebicia się ze swą filozofią mają dziś nie uczeni filozofowie, myśliciele, przywódcy religijni, czy nawet znający przyrodę jak swą własną kieszeń górale, ale gwiazdy show-biznesu.
Wyczuły one ową anomalię w "macierzy" i bez skrępowania zajmują stanowisko w tematyce filozoficznej, etycznej, religijnej. Z kolei cynicy z branży przyklaskują im i kiwają głowami. Dbają o dobre samopoczucie klienta, podczas gdy w jego psychice zachodzą doniosłe zmiany. Zmienia się przede wszystkim jego wyobrażenie o nim samym. Taka gwiazda wygłosi kilka maksym, wstrzymuje oddech… i uznaje, że nikt jej nie nakrył na błazenadzie, a nawet cytuje się ją tu i ówdzie. Wyprostowuje tedy plecy, unosi wyżej brodę, poważnieje na twarzy i dzieli się z napotkanym dziennikarzem refleksją, z jaką zamykała dziś rano drzwi od łazienki.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!