Lewe staje się coraz bardziej bezczelne i ośmielone, dlatego jeśli nie zostanie powstrzymane, będzie orgazmować, czyli tarzać się w rewolucji, w której poleje się krew. Lewe od dawna karmi się krwią ludzką – oczywiście w imię szczytnych ideałów – braterstwa, równości, pokoju, sprawiedliwości i co tam jeszcze zdoła wymyślić. Konsekwencja tych szczytności jest jednak zawsze taka sama – ludzi, którzy lewemu nie przyklasną, wysyła się na tamten świat w przyspieszonym trybie i zazwyczaj w męczarniach. Lewe, gdy już zbruka wszystko, co piękne, święte i przyzwoite, popada w szaleństwo.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!