kontynuacja z poprzedniego numeru
Pozostałe 40 proc. z pensji dziadka komuniści przeznaczyli na budowę systemu zabezpieczenia własnych interesów, sorry oczywiście, że interesów światowego komunizmu. Stąd właśnie wzięło się państwo, jak je złośliwie nazywaliśmy, policyjne. Spełniające poza zwykłą rolą zapewnienia bezpieczeństwa zewnętrznego, również zapewnienie bezpieczeństwa wewnętrznego. Na wszelki wypadek, gdyby w nowym systemie dziadek nie czuł się zbyt szczęśliwy. Dlatego organizacja tego państwa była o wiele większa liczebnie niż normalnego państwa przedkomunistycznego i, co za tym idzie, bardziej kosztowna.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!