Z unijnego szczytu Donald Tusk wrócił radośnie uśmiechnięty. Z tak radosną radością radosnego premiera w żadnym razie nie należy polemizować. Taką radość należałoby czym prędzej izolować, a następnie bardzo intensywnie leczyć.
Ale rozbierzmy rzecz z zachowaniem należnej dystynkcji. Na początek pewne uogólnienie. Otóż świat i ludzi można poznawać, rozumieć oraz relacjonować innym, na rozmaite sposoby, bo z rozmaitymi intencjami. Prawdziwe wyzwanie dla ludzi przyzwoitych zawiera się w tym, by poznawać, rozumieć oraz opowiadać o świecie i ludziach – uczciwie. W sposób prawy. Z tej perspektywy kluczem jest umiejętność odróżniania dobra od zła – bez tego nasze relacje zawsze będą nic niewarte.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!