Ogłoszenie przez papieża Benedykta XVI decyzji o abdykacji w dniu 28 lutego sprawiło, że w naszym nieszczęśliwym kraju na panewce spaliły zamysły serc wielu. Sensacja ta zepchnęła na dalszy plan nawet północnokoreański test nuklearny, a cóż dopiero – polityczną pornografię, w jakiej specjalizują się ostatnio nasi Umiłowani Przywódcy, którzy – jak wiadomo – uprawianie prawdziwej polityki mają surowo zakazane.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!