farolwebad1

A+ A A-

Brutalna rzeczywistość

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

tyminskiWiększość ludzi patrzy na świat przez różowe okulary. W myśl zasady, że ignorancja to bliss. Ale czasem trzeba te okulary zdjąć. I w tym rozdziale ja Wam z tym trochę pomogę.

Przez ostatnie ćwierć wieku sytuacja geopolityczna i gospodarka całego świata przeszła niewyobrażalne kiedyś zmiany. Upadł mur berliński, Sowieci wycofali Armię Czerwoną z krajów Środkowowschodniej Europy, Chiny, Indie i Brazylia zaskoczyły świat szybkim tempem rozwoju, a Ameryka Północna i Zachodnia Europa stanęły w miejscu. W barach rozrywkowych w Toronto córki pułkowników Armii Czerwonej tańczą nago na słupach, a większość specjalistycznych klinik medycznych została opanowana przez wysoko wykształconych Chińczyków.


Kiedy 20 lat temu zacząłem mówić moim znajomym, że nadchodzi koniec świata w znaczeniu końca wzrostu gospodarczego Ameryki, wszyscy uważali mnie za oszołoma. A obecnie, aby przygotować się do pracy nad nową książką, przejrzałem większość tytułów na tematy gospodarcze i ekonomiczne. I wielu autorów pisze dokładnie to samo: "Każdy kraj dla siebie", "Jak Zachód został stracony", "Jak przetrwać zerowy wzrost" etc.
Moja kariera we własnej firmie od samego początku była związana z powstaniem i rozwojem komputerów (od 1975 roku). Przez kilka pierwszych lat jako jeden z pionierów technologii komputerowej, osobiście doświadczyłem wzrostu sprzedaży rzędu 50 proc. na rok. Na początku moja firma miała bardzo mało własnego kapitału i model mego biznesu bazował głównie na dystrybucji amerykańskich części komputerowych. Pod koniec lat 70. było duże zapotrzebowanie na pamięć magnetyczną do komputerów i można było wtedy na tym bardzo dużo zarobić. Moja firma też była klientem części do produkcji specjalistycznych komputerów. Amerykanie, których firmy reprezentowałem wtedy w Kanadzie, mówili: "Stan, jeśli twoja firma nie rośnie co najmniej 30 proc. na rok, to umierasz, zostajesz w tyle". Ja z kolei uważałem, że tak szybki wzrost nie będzie trwały. Po kilku latach hossy "moi" Amerykanie nasycili krajowy i międzynarodowe rynki zbytu i wzrost mieli zerowy, a nawet ujemny z powodu silnej konkurencji Azjatów. Doszło do tego, że firma IBM sprzedała całą produkcję swoich pc-tów chińskiej firmie Lenovo.


Nie ma nic bardziej żałosnego na tej ziemi jak Amerykanin, który musi operować w sytuacji zerowego wzrostu (0+W) swoich interesów. To "0+W" jest całkowicie sprzeczne z amerykańskim marzeniem o rozwoju (American dream). Staje się on wtedy desperatem zdolnym do wielu podłości, aby tylko utrzymać wysoki poziom swego życia, do którego się przyzwyczaił. W biznesie zmusza go do tego zasada pożyczek bankowych, bo może pożyczyć do 75 proc. wartości faktur, które mu są winni jego klienci. Przy zerowym wzroście wartość tych faktur się kurczy i bank automatycznie obniża pułap pożyczki. Wiele amerykańskich firm z powodu kurczącej się sprzedaży, banki zmusiły do bankructwa. Firmy te miały duże inwentarze, ale brakowało im gotówki na bieżące wydatki.


Będąc człowiekiem z natury konserwatywnym, nigdy nie miałem ochoty na maksymalnie możliwe pożyczki bankowe. Mimo tego, że moi znajomi Amerykanie mówili mi – głupi Polak. Czym więcej pożyczysz, tym więcej zarobisz pieniędzy. A ja zawsze swoim sposobem oszczędzałem zyski i dzięki temu od przeszło 30 lat moja firma nie ma żadnych pożyczek i jest finansowo stabilna. Z kolei część znajomych dyrektorów firm amerykańskich, kiedy padły ich firmy, znalazła się w szpitalach psychiatrycznych.
Wtedy, 30 lat temu, zrozumiałem, że prawdziwy koniec świata to koniec tradycyjnego wzrostu rynków zbytu, czyli zerowy wzrost (0+W). Nasz świat okazał się za mały na dalszą ekspansję imperium. Kiedy skurczyła się krajowa produkcja przemysłowa i przy względnym dobrobycie nastąpił rozwój usług, to wielu ekonomistów błędnie mówiło, że usługi to następny etap rozwoju po industrializacji. Ale ilu ludzi można zatrudnić przy produkcji pizzy na wynos czy hamburgerów? Charakterem sektora usług są niskie płace, z których trudno utrzymać rodzinę. Co ma powiedzieć były związkowiec, który niedawno zarabiał 75 dol. na godzinę, a teraz rozwozi pizzę za 10 dol. lub tylko za same napiwki? Wielu kelnerów pracuje już za same napiwki.
Trzeba pamiętać, że 99 proc. kapitału w USA jest w rękach 1 proc. ludzi i rozpiętość dochodów między bogatymi a biednymi jest największa w historii. A więc to nieprawda, że ludzie bogaci zapewnią pracę i dobrobyt gorzej sytuowanym obywatelom. Kapitał jest ponadnarodowy, nie ma w nim patriotyzmu i nie uznaje on granic.


Szybki rozwój Ameryki w latach 1945–1980 był skutkiem drugiej wojny światowej , kiedy to wiele krajów musiało się odbudować, a Ameryka miała przemysł nakręcony w czasie wojny na pełną produkcję i chętnie pomagała w odbudowie zniszczonych gospodarek, nawet w Niemczech i Japonii.
Jest wiele przyczyn, dlaczego Ameryka "straciła parę". Ja sam przypatrując się moim amerykańskim kolegom, dziwiłem się, na jakiej podstawie uważali oni, że 30-procentowy wzrost może być trwały. Uważałem też, że to było nienormalne, aby związkowiec, który cały dzień zakłada koła na samochodach taśmy produkcyjnej Forda, zarabiał 75 dolarów na godzinę. Kiedy w tym samym czasie robotnik w Chinach wykonywał tę samą czynność tylko za 1 dolara na godzinę. Dlatego wiele gałęzi amerykańskiej gospodarki, takich jak przemysł hutniczy, samochodowy czy lotniczy, musiało przejść fazy oficjalnego bankructwa, czyli restrukturyzację.
Kapitał idzie zawsze tam, gdzie ma większy zysk z inwestycji, czyli ROI. Jest on ponadnarodowy. Kapitaliści nie przejmują się losem drogich związkowców, po prostu przestają ich finansować.


W fizyce istnieje prawo naczyń połączonych. Dwa lub wiele naczyń o różnych poziomach cieczy, kiedy się je połączy cienką rurką, to poziom cieczy w każdym z nich będzie taki sam. I po pewnym czasie wszystkie kraje będą miały ten sam poziom dobrobytu, czy jak kto woli biedy.
Bogate kraje słabo się bronią przed konkurencją, aby utrzymać wysoki standard życia swoich obywateli. Według obecnych badań społecznych, przeciętny Amerykanin jest tak zapożyczony, że w przypadku nagłej potrzeby trudno mu znaleźć dodatkowe dwa tysiące dolarów w ciągu 30 dni. Dodatkowo kryzys bankowo-finansowy zdmuchnął 30 proc. wartości amerykańskich domów, co tradycyjnie było zabezpieczeniem emerytur starzejących się obywateli. A to dlatego, że w USA w rozliczeniach podatkowych koszt hipoteki odlicza się od dochodu. W ostatnim dziesięcioleciu Ameryka straciła miliony miejsc pracy, ponieważ inwestorzy mieli dość wygórowanych płac wymuszanych przez związki zawodowe. Globalne firmy amerykańskie były zmuszone do przeniesienia produkcji do Chin, w myśl zasady, że tylko te kraje, które mają największy rynek wewnętrzny, mogą mieć ceny konkurencyjne na rynkach światowych.


Nasz naukowiec doc. Józef Kossecki z Warszawy napisał w 2000 roku na ten temat ciekawą książkę, gdzie przewidział, że wielkość gospodarki Chin w obecnym czasie zrówna się z gospodarką USA. Ale nie tylko to. Dokumentuje on w swojej książce, że aby imperialne mocarstwo miało wpływy i władzę nad światem, musi mieć gospodarkę dwa razy większą niż jakikolwiek inny kraj. Obecnie USA gwałtownie tracą wpływy polityczne w Azji na korzyść Chin, a Chiny już wykupują zasoby energetyczne Kanady. Na billboardach w Vancouverze był kiedyś napis w języku chińskim, a pod nim po angielsku, iż jeśli za 10 lat nie zrozumiesz, co jest napisane powyżej, to nie dostaniesz pracy. Kanadyjskie sklepy są zalane towarami z Azji. Niedaleko od miejsca, gdzie mieszkam, pobudowano niezliczone magazyny logistyczne na towary z Azji i ani jednego budynku z przeznaczeniem na lokalną produkcję.


Dodatkowo w ostatnim dziesięcioleciu ceny wszystkich surowców poszły ostro w górę. Dotyczy to wszystkich metali czy paliw, jak i nawozów sztucznych do produkcji żywności. W wielu miejscach świata woda pitna jest droższa od benzyny. Z jednej strony, oznacza to inflację kosztową, a z drugiej strony, skazuje to znaczną część ludzi na świecie na głód. Dlatego już widzimy starcia wojenne i zamieszki społeczne w wielu krajach. Czeka nas poważna niestabilność rynków zbytu. Cena złota, która jest miernikiem braku zaufania do papierowych pieniędzy, w ostatnim dziesięcioleciu wzrosła 300 proc. I jest całkiem prawdopodobne, że ze względu na masowy dodruk dolarów, dalej pójdzie do góry.
Według danych Banku Światowego, dochód narodowy na głowę jednego Polaka w 2012 roku to 13.464 dol. A w innych krajach: Rosja 13.089 dol., Czechy 20.570 dol., Niemcy 44.060 dol., USA 48.112 dol., Kanada 50.345 dol.
Najważniejszym czynnikiem wzrostu dobrobytu obywateli jest eksport usług i towarów. Dlatego wielkie pytanie to jak Polska da sobie radę z eksportem w obecnej sytuacji 0+W.
Ale zanim odpowiem na to pytanie, to zastanówmy się, czy nasz kraj w sytuacji ekstremalnej może być samowystarczalny. Czy nasz rodzinny kraj, zdany tylko na własne siły, może ochronić Polaków przed głodem i mrozem.
Odpowiedź na te pytania podam w następnym tekście. Mimo że powyżej opisałem brutalną rzeczywistość, nie traćcie nadziei...


Stanisław Tymiński
28 grudnia 2012, Acton, Kanada
www.rzeczpospolita.com


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.