Rosyjski minister obrony Siergiei Szojgu powiedział w sobotę, że amerykańskie samoloty muszą zaprzestać lotów w pobliżu granic Rosji - podaje żydowska "Jerusalem Post" , Szojgu odniósł się do piątkowego incydentu nad Morzem Bałtyckim.
– Wszystkie loty rosyjskich samolotów odbywają się zgodnie z międzynarodowymi zasadami – oświadczył tymczasem przedstawiciel ministerstwa obrony Rosji gen. Igor Konaszenkow. Telewizja CNN poinformowała, że rosyjski myśliwiec Su-27 wykręcił „beczkę” nad amerykańskim samolotem zwiadowczym RC-135. Incydent wydarzył się w międzynarodowej przestrzeni powietrzne.
Pentagon wydał oświadczenie, w którym dowodzi, że zachowanie rosyjskiego pilota było „niebezpieczne i nieprofesjonalne” i mogło mieć tragiczne skutki dla załóg obu samolotów.
– Chcemy zwrócić uwagę, że amerykański samolot zwiadowczy RC-135 kolejny raz usiłuje podkraść się pod rosyjską granicę z wyłączonym transporterem. Dlatego siły obrony przeciwlotniczej wysyłają myśliwiec, aby naocznie zidentyfikował typ samolotu i jego numer – wyjaśnił Konaszenkow
- Stany Zjednoczone mają dwa wyjścia - powiedział Szojgu - nie latać w tak bliskiej odległlości od rosyjskich granic, albo latać z włączonymi transponderami.