Jak podaje Radio Maryja, nawet 100 polskich dzieci może być przetrzymywanych w norweskich rodzinach zastępczych bądź sierocińcach. Reduta Dobrego Imienia zbiera podpisy pod petycją w obronie Józia, który od czterech lat jest przetrzymywany przez norweski odpowiednik niemieckiego Jugendamtu. Chłopczyk trafił pod nadzór tzw. urzędu ochrony dzieci po tym, jak zmarła jego mama, a ojciec nie był w stanie się nim zająć. O odzyskanie jedynego wnuka walczy jego babcia. Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia, podkreśla, że dziecko jest wynaradawiane, nie ma kontaktu z językiem polskim, a także z religią.
całość:
http://www.radiomaryja.pl/informacje/norwegia-polskie-dzieci-przetrzymywane-w-sierocincach/