Wielka Pokuta za grzechy nasze i całego Narodu Polskiego – Jasna Góra, 15 października 2016 r.
Czy i w ten pamiętny dzień wspólnych modlitw przebłagalnych Czarna Madonna wysłucha nas?
Prośmy naszą Królową Jasnogórską o uwolnienie, przebaczenie i uzdrowienie, by jeszcze raz zmieniła bieg naszej historii w tych najcięższych, najmizerniejszych chwilach zdominowanych przez księcia ciemności. Błagajmy ją we wspólnej modlitwie wszystkich Polaków rozsianych po całym świecie.
Kiedy myślę, ilu wspaniałych ludzi zanosiło tu swoje modły… Moją duszę przeszywa radosny dreszcz, a ogromna wewnętrzna radość wypełnia serce. Ile razy ja sama kierowałam swe kroki ku mojej Jasnogórskiej Królowej, czując za każdym razem, jak mocno bije jej serce!
W sercu tej naszej Matki można poczuć serce Narodu.
Do you want to be happy?
Jakoś się gubimy. Sądząc z obrazów telewizyjnych, światowe Dni Młodzieży to głównie okazja do zabawy (tanecznej), poskakania, pokrzyczenia i ogólnego fraternizowania się.
Na dodatek, wiara nasza przedstawiana jest przy tej okazji tak, jakby katolicyzm można było sprowadzić do czynienia drugiemu dobrze i „pozytywnego myślenia”. W tle ginie to, dlaczego jesteśmy katolikami i dlaczego jest to jedyna prawdziwa religia; religia, do której mamy obowiązek nawracać niewiernych. Ta „potrzeba przyprowadzania innych do Kościoła” zeszła chyba na dalszy plan. Dzisiaj odnieść można wrażenie, że katolicyzm to jest jedna z wielu fajnych religii świata, skąd tylko jeden krok do uznania – jedna z wielu „prawdziwych” religii.
„Goniec” rozmawia z o. Janem Królem z Torunia
Andrzej Kumor: Mamy nową sytuację polityczną w Polsce, jakie zadania ma w związku z tym Radio Maryja, oprócz ewangelizacji?
Ojciec Jan Król: Z jednej strony, jest sytuacja na pewno nowa, bo w Polsce jest rząd, który nie tylko uznaje chrześcijańskie wartości, wartości katolickie, bo wszyscy ministrowie są wierzący i tego nie ukrywają – taka jest większość sejmowa, ale ta Polska jest w Europie bardzo liberalnej. Polska jest w strukturach Unii Europejskiej, no i niestety, na mocy różnych traktatów zobowiązała się do pewnych sytuacji, że będzie realizować takie, a nie inne programy, takie, a nie inne prawo. I ten rząd ma dość trudną sytuację. Stąd to ciągłe upominanie Polski przez Komisję Europejską, Komisję Wenecką.
Rodzinny Piknik Radia Maryja po raz piąty w parku Paderewskiego
W niedzielę, 19 czerwca 2016, w parku Ignacego Paderewskiego odbył się doroczny piknik Rodziny Radia Maryja. Rodzinna atmosfera, dobra kuchnia. Tradycyjnie do tańca zagrał „Impuls”, ściągając na piknikowy parkiet wiele par.
Dopisała pogoda: piękny, gorący i słoneczny dzień. Dzień Ojca – doskonała okazja, aby wyrazić najszczersze uczucia wobec rodziców. Mnóstwo zieleni na tym jednym z nielicznych już „kawałków Polski w Kanadzie”, urok obcowania z naturą i wiele polskich pamiątek. To wszystko sprawiło, iż dzień pikniku spędziliśmy rodzinnie, bawiąc się, ale też i nie uciekając od chwil refleksji i zadumy.
Dopisali goście. Z Torunia przybył o. Jan Król, a z Chicago o. Zbigniew Pieńkos. To właśnie o. Jan postawił podczas kazania ważne pytania o naszą wiarę, zachęcając jednocześnie do mocnego zaufania Bogu w codziennych troskach życia, szczególnie gdy trzeba wziąć swój własny krzyż. Dziś chyba nieco inaczej słuchało się tych słów z ust kapłana, który rok temu – po pikniku – w szpitalu z lekarskiej diagnozy dowiedział się, jaki jest ten jego krzyż. Wielu wyrażało radość, że o. Jan jest znów z nami, że „wszystko idzie ku dobremu”.
W życiu nic nie jest pewne oprócz Boga
Spędzając miło czas w gronie przyjaciół z różnych zakątków świata np.: muzułmańską aktywistką arabskiego pochodzenia, afrykańskim pracownikiem socjalnym oraz hinduską kobietą biznesu, zrozumiałam, że łączy nas wiele wspólnego, szczególnie jeśli chodzi o poglądy o świecie i życiu codziennym. Pomimo to, że jesteśmy w wielu kwestiach zgodni, często skupiamy się na tym, co nas dzieli, i staramy się wywyższyć lub chociaż podkreślać nasze pochodzenie, obyczaje, sposób życia jako te jedynie właściwe, odrzucając tym samym inne rozwiązania jako błędne.
Nie umiemy również znaleźć porozumienia odnośnie do tego, jakie mają obowiązywać normy społeczne oraz jakie prawo powinno kierować państwem i społeczeństwem.
Spotkania takie spowodowały, że zaczęłam się, jako chrześcijanka, zastanawiać nad zagadnieniem: jak często my, katolicy, analizujemy to, co czyni nas dobrymi chrześcijanami? Z reguły raczej zatrzymujemy się tylko nad krytyką tych, którzy nie wyznają wartości chrześcijańskich. Uważamy ich za błądzących i zdolnych jedynie do szerzenia zła.
W świetle aktualnych międzynarodowych sporów i europejskiego kryzysu migracji spowodowanego drastycznym napływem imigrantów; poczułam głęboką potrzebę wyjaśnienia początku konfliktów i ich powodów. Bardzo dużo organizacji oferuje seminaria biznesowe, które uczą, jak można osiągnąć sukces poprzez stosowanie odpowiednich technik często opartych na manipulacji. W swoim programie szkoleniowym nie wykorzystują wiedzy ze zdarzeń minionych. Takie podejście dużo upraszcza, wystarczy bowiem skupić się na przyszłości i nie dźwigać problemów z przeszłości. Mogłoby to się wydawać dobrym wyjściem, ale niestety należy pamiętać o tym, że jeżeli nie weźmiemy lekcji z historii, to będziemy popełnić te same błędy po raz kolejny. Te same wydarzenia będą się nieustannie powtarzać, tworząc zaklęte koło.
Prostym i jakże obrazującym przykładem korzystania ze sprawdzonej wiedzy jest nauka tabliczki mnożenia. Aby używać jej w życiu codziennym, wystarczyło nauczyć się jej w dzieciństwie. Korzystając z niej, zawsze sięgamy do naszej pamięci i unikamy błędów. W związku z tym bardzo ważne jest to, aby w naszym życiu pamiętać o tym, że należy spojrzeć wstecz i zastosować metody już poznane i sprawdzone.
Ludzie mają tendencję do mówienia: „co się dzieje z tym światem”, „nadchodzi koniec”, “tego nigdy jeszcze nie było”. Otóż nic bardziej mylnego! „To” już było, i podobne sytuacje, konflikty wydarzyły się już wcześniej. Jesteśmy po prostu zbyt leniwi, aby spojrzeć głębiej w przeszłość i dostrzec pewne zjawiska, podobieństwa, zbadać przyczyny i sposoby rozwiązań, jakimi posłużono się wcześniej i jakie przyniosło to rezultaty lub skutki.
Na całym świecie rozgrywają się nieustanne konflikty, walki i wojny niemające końca. Często prowadzone są one, co najgorsze, w imię Boga.
Bardzo wielu z nas mylnie obwinia religię za nieporozumienia i nieszczęścia. Wielu moich znajomych przestało chodzić do kościoła lub zmieniło wyznanie na takie, które pasuje do ich obecnego życia i nie zmniejsza komfortu życia.
Słyszę często pytania: Gdzie jest Bóg, gdy ludzie zabijają się nawzajem? Gdzie jest Bóg, w momencie gdy matka traci dziecko? Dlaczego Bóg pozwala na przemoc i cierpienie?
Te trudne pytania sprawiły, że jako naśladowca i dziecko Boga, zdałam sobie sprawę, że powinnam znać na nie odpowiedź. Musi być jakiś sposób, aby przekazać wiadomość tak silną, a nawet silniejszą niż ta wiedza, która odciągnęła ich od wiary i Boga. Ta wiadomość musi być dobitniejsza niż komunikaty przekazywane przez radykałów i fanatyków, tworzących chaos i przemoc. Musi ona zniechęcić ludzi do agresji i braku szacunku i doprowadzić do stanu wzajemnej miłości, pokoju i tolerancji.
Bóg nigdy nie obiecywał, że będzie ratować nas za każdym razem, poprzez samą modlitwę, gdy go potrzebujemy. W Piśmie Świętym obrazuje to historia Adama i Ewy, którzy mieli prawo wyboru i zdecydowali się sami na złą drogę, a Bóg im na to pozwolił. Innym przykładem są ich synowie Kain i Abel. Kiedy Kain zabijał brata, Bóg go nie powstrzymał, lecz nałożył na niego karę. Gdyby Bóg powstrzymywał nas od popełniania błędów, bylibyśmy po prostu marionetkami, a nie wolnymi ludźmi. Zatem musimy zrozumieć, że to nie Bóg odpowiada za zło tego świata, ale człowiek i jego wybory, często podyktowane egoizmem.
Aby przekonać innych do istnienia Boga, musimy traktować spotkanie z Bogiem nie jako godzinną, niedzielną wycieczkę do kościoła, ale należy przyjąć Boga szczerze do serca i swojego życia. Często przywołuję słowa mojego księdza, że: „Religia nie jest kawiarnią”. Nie składa się zamówienia poprzez zapamiętaną na pamięć modlitwę, nie można z religii wybrać i wziąć tylko tego, co jest wygodne dla siebie w danym momencie. Musimy zdecydować się na wszystko, a wtedy Bóg nam pomaga. A obdarzeni wolną wolą, sami decydujemy o naszych czynach i tylko od nas jest zależne, abyśmy się wzajemnie miłowali, przy pomocy wiary i religii w naszym codziennym życiu.
Musimy kierować się religią jak mapą drogową, pozostawiając po sobie radość i dobroć. To nie nasze słowa, ale nasze czyny, nasze codzienne zachowanie ma uczyć innych o Bogu.
Powinniśmy kochać nie tylko naszych braci i siostry, którzy mają takie same poglądy i wyznanie, ale także tych, którzy nie zgadzają się z nami i przeczą naszym zasadom. Naszym obowiązkiem jest kochać ludzi, decydujących się promować nowoczesność, tych którzy wybrali nową drogę życia (choć nie jest tak naprawdę wcale niczym nowym). Musimy się najzwyczajniej wzajemnie szanować.
Wiemy już, do czego doszło w XVI i XVII wieku między katolikami i protestantami. Możemy skorzystać z tej lekcji historii. Podobnie krwawo przebiegały konflikty: muzułmanie sunnici i szyici; Pendżab w Indiach, hindusi i sikhowie, buddyści i Tamilowie. Musimy dzisiaj powstrzymać bezmyślną przemoc i przyjrzeć się z wydarzeniom z przeszłości, które często mają bardzo podobne podstawy. Patrząc na fundamenty różnych religii, np. islamu, widzimy doktrynę tolerancji i miłości. Niestety, niektórzy liderzy muzułmańscy zapominają o tym i często nauczają zupełnie czegoś odmiennego, co prowadzi do podziałów i nienawiści. Problem zatem nie leży w samej religii, lecz w jej nauczycielach.
Wyobraźmy sobie hipotetycznie, co by się działo ze światem, gdyby nie istniała na nim jakakolwiek religia. Czy mogłoby to przynieść powszechny pokój na świecie? Z pewnością nie, gdyż większość konfliktów wybuchała, bez większego związku z religią, a wiarę wykorzystywano w sposób instrumentalny. Zatem brak nie rozwiązałby prawdziwych powodów agresji.
Przemoc powstaje między innymi wtedy, gdy człowiek stara się być kimś więcej niż człowiekiem, co prowadzi do tego, że przestaje się on zachowywać jak człowiek. W rzeczywistości głównymi przyczynami wielu konfliktów międzynarodowych były np.: asymetria sił i potencjałów państw, nacjonalizmy, zmiana układu sił w środowisku międzynarodowym, wyścig zbrojeń i mylne doktryny polityczne narzucone ludziom pod przymusem. Niektóre z nich bezpośrednio nawiązują do II wojny światowej, holokaustu i sowieckich obozów przymusowej pracy.
Jak widać, religia nie jest ani podstawowym, ani drugorzędnym powodem konfliktów. Prawdziwie wierzący w Boga są naśladowcami Jego nauczania, powinni również przeciwstawiać się niesprawiedliwości, krzywdzie i przemocy. Kiedy schodzimy z drogi prawdy, religia nawraca nas, pozwala nam zobaczyć, w jakim kierunku zmierzamy. Dzięki religii tworzymy prawdziwą wspólnotę i zyskujemy wskazówki oraz prawa, którymi powinniśmy się kierować w codziennym życiu.
W rzeczywistości, im mniej jesteśmy religijni, tym bardziej stajemy się bezdusznymi i bezlitosnymi ludźmi. Każda ideologia bez religii to na ogół walka przeciwko istnieniu rodziny. Niemoralność tworzy nowe normy w społeczeństwie, np. aborcja i eutanazja to sposoby odbierania życia, morderstwo w imię „Prawa do...”.
Ta pozorna nowoczesność to nic nowego, to żadne osiągnięcie. Poprzednie pokolenia już były na tym etapie, a nawet jeszcze dalej, ale do czego je to doprowadziło? Indywidualizm już był stawiany na piedestale w III wieku w Grecji i Atenach oraz w I i II wieku w Rzymie. Efektem tego był upadek tych państw. Mieliśmy już wcześniej związki seksualne i małżeństwa tej samej płci . Nie jest to ani nowe, ani trwałe, a na pewno nie jest to wyższy etap w rozwoju. Nie osiągnęliśmy w tej dziedzinie niczego, w rzeczywistości po prostu powtarzamy te same błędy, bo nie znamy historii. Wielu mądrych ludzi zauważa, że tracimy poczucie wspólnoty, więzi społecznych, że morale i rozsądek nie są promowane. Natomiast młode pokolenie, starając się zrekompensować sobie tę pustkę, uzależnia się od wirtualnych przyjaźni na Facebooku.
Bez wątpienia nasza nadzieja opiera się na przyszłych pokoleniach. Młodzi ludzie muszą poznać i zrozumieć historię, by nie stanąć w obliczu błędów i katastrof sprzed dekady czy tysiącleci. Nowe pokolenia muszą nauczyć się korzystać z wiedzy o przeszłości, by nie wpaść w cykl radykalizmu i pułapek ideologicznych. Starsze pokolenie natomiast powinno poczuć odpowiedzialność za losy kraju i wziąć na siebie obowiązek kształcenia i wychowania, a nie „trenowania” młodych ludzi.
W tych zmaganiach o lepsze jutro możemy mieć nadzieję w Bogu, musimy ponadto umieć dzielić się miłością ze sobą, swoją rodziną, a także zupełnie obcymi dla nas ludźmi. Najpiękniejszym rozwiązaniem jest dzielenie się z innymi błogosławieństwami i radościami oraz dawanie przykładu innym poprzez właściwe zachowanie, a nie przy pomocy pustych słów, które nic nie wnoszą.
Naszym obowiązkiem jest poszukiwanie prawdy i to działanie nie powinno nigdy się skończyć, gdyż jest to istotą religii i relacji z Bogiem. W życiu nic nie jest pewne oprócz Boga, więc musimy mieć wiarę, która góry przenosi.
Urszula Zapert
Pozdrowienia od o. Adama z Boliwii!
Witam serdecznie Was wszystkich, którzy reprezentujecie świat polonijnych mediów.
Dziękuję za okazywane serce i składam najserdeczniejsze życzenia z Cochabamby w Boliwii, gdzie kontynuuję mój urlop sabatyczny. Jestem wdzięczny z pamięć, modlitwę i życzenia oraz za wszelkie dobro wyświadczone na przestrzeni lat.
Od trzech tygodni jestem w Boliwii, gdzie przybyłem z Palestyny i Izraela. Rozpocząłem tym samym ostatni etap mojego bezpośredniego przygotowania do posługi dyrektora prokury misyjnej w Kanadzie. Boliwia jest piękna, ale bardzo biedna i niebezpieczna. Tutaj pozostanę do końca maja, ucząc się jęz. hiszpańskiego. Ludzie jak wszędzie są wspaniali. Niedzielę Palmową, Wielki Tydzień, święta i każdy weekend przeżywam na oblackich misjach, których tu, w Cochabambie, mamy cztery; i tak będzie do końca mojego pobytu.
http://www.goniec24.com/lektura/itemlist/tag/religia?start=50#sigProId8f694c9186
Uczę się w Instytucie Mary Knoll, a mieszkam u ubogiej rodziny, u której też się żywię. Rodzinę wybrał dla mnie zarząd Instytutu, a koszt mojego pobytu w tej rodzinie wynosi 12.00 dol. dziennie. To jest ich szansa zarobienia na utrzymanie. Niestety, nieczęsto mają takich studentów; więc kiedy mają, to bardzo się cieszą.
Serdecznie pozdrawiam i życzę mocy i miłości od Zmartwychwstałego Chrystusa. Niech ten okres zmartwychwstania naszego Pana będzie pełen pokoju i dobroci od ludzi i niech nas zapali do jeszcze większej służby Bogu w bliźnich.
Wesołego Alleluja!
O. Adam OMI
PROGRAM OBRZĘDÓW WIELKANOCNYCH
Parafia św. Kazimierza
Toronto
Tel. 416-532-2822
Wielki Czwartek, 24 marca
19.00 - Msza św. Wieczerzy Pańskiej
Adoracja Najświętszego Sakramentu trwać będzie do godz. 24.00.
Wielki Piątek, 25 marca
Nie ma spowiedzi.
15.00 i 19.00 - Liturgia Wielkopiątkowa po polsku.
17.00 - Liturgia Wielkopiątkowa (ang.).
21.00 - Droga Krzyżowa.
Adoracja przy Grobie Pańskim do godz. 24.00.
Wielka Sobota, 26 marca
Nie ma spowiedzi.
Święcenie pokarmów w sali parafialnej od godz. 11.00 do 16.00 co 15 minut.
19.00 - Liturgia Wigilii Paschalnej po pol. i ang.
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, 27 marca
5.30 - Adoracja Najświętszego Sakramentu.
6.00 - REZUREKCJA.
Msze św.: 8.00, 9.30 - ang., 11.00, 13.00.
Nie ma Mszy św. wieczornej.
Poniedziałek, 28 marca
Msze św. po polsku: 9.30, 11.00, 19.00.
Parafia św. Maksymiliana Kolbego
Mississauga
Tel. 905-848-2420
Wielki Czwartek, 24 marca
18.00 - Msza św. Wieczerzy Pańskiej w jęz. ang.
20.00 - Msza św. Wieczerzy Pańskiej w jęz. polskim.
Nocne czuwanie z adoracją Najświętszego Sakramentu do godz. 7.30 w Wielki Piątek.
Przerwa w adoracji Najświętszego Sakramentu w kaplicy Miłosierdzia od Wielkiego Czwartku godz. 20.00 do Niedzieli Zmartwychwstania po rezurekcji.
Wielki Piątek, 25 marca
Liturgia Wielkiego Piątku.
8.00 - Droga Krzyżowa
14.00 - w j. polskim.
16.00 - w j. angielskim.
18.00 - w j. polskim.
20.00 - w j. polskim.
Nocne czuwanie przy grobie Pana Jezusa do godz. 19.00 w Wielką Sobotę.
Nie ma spowiedzi.
Wielka Sobota, 26 marca
9.30 -17.00 - Święcenie pokarmów w sali parafialnej oraz w Centrum Jana Pawła II.
20.00 - Liturgia Wigilii Paschalnej w dwóch językach.
Nie ma spowiedzi.
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, 27 marca
6.00 - REZUREKCJA.
8.00, 11.00, 13.00, 14.30,19.00 - Msze św. w j. polskim.
9.30 - Msza św. jęz. ang.
Poniedziałek Wielkanocny, 28 marca
8.00, 11.00, 13.00, 19.00 - Msze św. w j. polskim.
9.30 - Msza św. w j. angielskim.
Parafia św. Eugeniusza de Mazenod
Brampton
Tel. 905-451-1422
Wielki Czwartek, 24 marca
19.00 - Msza św. w jęz. ang. i pol.
Całonocna Adoracja Najświętszego Sakramentu do godz. 12.00 dnia następnego.
Wielki Piątek, 25 marca
9.00 - Adoracja Najświętszego Sakramentu
14.45 - Koronka i rozpoczęcie nowenny do Miłosierdzia Bożego.
15.00 - Liturgia Wielkiego Piątku (pol.).
17.00 - Droga Krzyżowa w obu językach.
18.00 - Liturgia Wielkiego Piątku w jęz. ang.
20.00 - Liturgia WielkiegoPiątku (pol.).
Całonocna adoracja Najświętszego Sakramentu przy Grobie Pańskim do dnia następnego.
Wielka Sobota, 26 marca
9.00-16.00 (co pół godziny) - ŚWIĘCENIE POKARMÓW w sali bankietowej "Millennium Gardens" lub przed kościołem (w zależności od pogody).
20.00 - Liturgia Wigilii Paschalnej.
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, 27 marca
6.00 - REZUREKCJA.
8.00, 11.00, 13.00 - Msze św.
9.30 - Msza św. w jęz. ang.
Nie będzie Mszy św. wieczornej.
Poniedziałek Wielkanocny, 28 marca
Msze św. jak w każdą niedzielę: o godz. 9.30 (w obu językach.), 11.00 oraz o godz. 19.00.
Parafia św. Marka
Toronto
Tel. 416-259-6790
Wielki Piątek, 25 marca
Liturgia Wielkiego Piątku o godz.15.30.
Wielka Sobota, 26 marca
11.00-12.30 - Święcenie pokarmów.
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, 27 marca
10.00 - Msza św.
Poniedziałek Wielkanocny, 28 marca
10.00 - Msza św.
Parafia Matki Bożej Królowej Polski
Scarborough
Tel. 416-332-0724
Wielki Czwartek, 2 kwietnia
Msza św. o godz. 19.00 (całonocna adoracja, kościół otwarty bez przerwy do wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej).
Wielki Piątek, 3 kwietnia - Dzień Męki i Śmierci Chrystusa
15.00 - Droga Krzyżowa.
19.00 - Sprawowanie Liturgii Męki Pańskiej.
Wielka Sobota, 26 marca
Święcenie pokarmów od godz. 10.00 do 16.00 - o każdej pełnej godzinie w sali pod kościołem.
10.00-20.00 - Adoracja Najśw. Sakramentu
20.00 - Uroczysta Liturgia Paschalna.
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, 27 marca
Msze św.:
7.00 - REZUREKCJA z procesją.
10.30, 12.30.
Poniedziałek Wielkanocny, 28 marca
Msze św. o godz. 10.00 i 19.00.
Parafia św. Stanisława Kostki
Toronto
Tel. 416-504-4643
Wielki Czwartek, 24 marca
19.00 - Msza św. Wieczerzy Pańskiej w obu językach.
Adoracja Najświętszego Sakramentu do godz. 21.00.
Spowiedź św. do godz. 20.45.
Wielki Piątek,25 marca
11.00 - Adoracja Najśw. Sakramentu
12.30 - Koronka do Miłosierdzia Bożego (ang.)
13.00 - Liturgia wielkopiątkowa (po ang.)
14.00 - Droga Krzyżowa (po ang.)
15.30 - Liturgia wielkopiątkowa (po pol.).
16.30 - Droga Krzyżowa (po pol.)
17.00 - Koronka do Miłosierdzia Bożego (po pol.)
17.30-21.00 Adoracja Pana Jezusa w Grobie. Gorzkie Żale.
Wielka Sobota, 26 marca
9.00-16.00 - Adoracja Pana Jezusa w Grobie.
10.00-16.00 - Święcenie pokarmów co 30 min.
18.30 - Koronka do Miłosierdzia Bożego.
19.00 - Liturgia Wigilii Paschalnej w obu językach.
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, 27 marca
6.30 - Adoracja Najświętszego Sakramentu.
7.00 - REZUREKCJA.
Msze św.: 9.30, 11.00 - po polsku, 12.30 po ang.
10.30 - Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Poniedziałek Wielkanocny, 28 marca
Msza św. o godz. 9.30 po polsku.
10.30 - Koronka do Miłosierdzia Bożego
11.00 - Msza św. w obu językach.
19.00 - Msza św. po angielsku.
Parafia św. Teresy
Etobicoke
Tel. 416-259-2933
Wielki Czwartek, 24 marca
19.00 - Msza św. Adoracja do godz. 22.00.
Wielki Piątek, 25 marca - uroczystości wielkopiątkowe
11.00 - Liturgia dla rodzin z dziećmi po polsku.
15.00 - w jęz. ang.
17.00 - Liturgia Wielkiego Piątku w jęz. polskim.
19.00 - Droga Krzyżowa. Adoracja do godz. 22.00.
Wielka Sobota, 26 marca
Święcenie pokarmów 11.00-15.00 co godzina.
19.00 - Wigilia Paschalna.
Niedziela Wielkanocna, 27 marca
6.30 - REZUREKCJA w jęz. pol.
9.30 i 12.30 - Msza św. w jęz. pol.
11.00 - Rezurekcja w jęz. ang.
Poniedziałek Wielkanocny, 28 marca
9.30 i 12.30 - Msze św. w jęz. polskim.
Parafia Chrystusa Króla
Etobicoke
Tel. 416-251-8983
Wielki Czwartek, 24 marca
19.00 - Msza św. Wieczerzy Pańskiej po polsku i angielsku
Adoracja Najświętszego Sakramentu do godz. 22.00
Wielki Piątek, 25 marca
9.00 - Liturgia wielkopiątkowa dla dzieci i rodzin po angielsku
12.00 - Liturgia Wielkiego Piątku (pol.)
15.00 - Liturgia Wielkiego Piątku po ang.
19.00 - Droga Krzyżowa po polsku i Adoracja Najświętszego Sakramentu do godz. 22.00.
Wielka Sobota, 26 marca
10.00-14.00 - Święcenie pokarmów (co godzina).
9.00-15.00 - Adoracja Najśw. Sakramentu
20.00 - Uroczysta Msza Wigilii Paschalnej po polsku i angielsku.
Niedziela Wielkanocna, 27 marca
6.00 - REZUREKCJA w jęz. pol.
12.00 - Msza św. w jęz. pol.
9.00, 10.30 - Msze św. w jęz. ang.
Poniedziałek Wielkanocny, 28 marca
12.00 - Msza św. po polsku.
9.00 - Msza św. po ang.
Parafia Matki Bożej
Toronto
1996 Davenport
Wielki Czwartek, 24 marca
18.00 - Spowiedź św.
19.00 - Msza św. Po mszy Adoracja do godz. 21.00.
Wielki Piątek, 25 marca
15.00 - Liturgia Wielkopiątkowa. Komunia św.
Wielka Sobota, 26 marca
13.00-15.00 - Święcenie pokarmów.
18.00 - Czuwanie przy Bożym Grobie.
19.00 - Liturgia Wigilii Paschalnej.
Niedziela Wielkanocna, 27 marca
7.00 - REZUREKCJA.
9.00 - Msza św. w jęz. ang.
11.00 - Msza św.
Poniedziałek Wielkanocny, 28 marca
11.00 - Msza św.
200 lat zakonu oblatów - Bankiet w Brampton
Fotoreportaż z bankietu z okazji 200. rocznicy założenia zakonu Misjinarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, który odbył się w Brampton 21 stycznia 2016 roku. Relacja wkrótce!
http://www.goniec24.com/lektura/itemlist/tag/religia?start=50#sigProId13a8938511
Misja, która trwa już 200 lat
W poniedziałek 18 stycznia rozpoczęły się uroczyste obchody 200-lecia zakonu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Mszy świętej o godzinie 19:00 w kościele św. Maksymiliana w Mississaudze przewodniczył kard. Thomas Collins. Obecni byli oczywiście oblaci z prowincji Wniebowzięcia, przedstawiciele organizacji polonijnych, konsulatu i wierni z parafii oblackich.
Od 18 do 22 stycznia misjonarze oblaci uczestniczą w Dniach Studyjnych, pamiętajmy o nich w modlitwach!
http://www.goniec24.com/lektura/itemlist/tag/religia?start=50#sigProId1da491d8ec
Ludzie z wiatru i ognia... - Rozmowa z ojcem Leonem Mokwą OMI
Zaczęło się od podróży przez ocean sześciu polskich oblatów, którzy w 1841 roku po trzymiesięcznym żeglowaniu dotarli z Francji do Manitoby. Było ich tylko sześciu: czterech księży i dwóch braci zakonnych. Zgromadzenie oblatów istniało wówczas w Europie dopiero 15 lat i liczyło zaledwie kilkudziesięciu członków. Nie minęło 10 lat, a nasi bracia nie tylko objęli opieką parafie w Kanadzie, ale rozpoczęli nawracanie Indian od Oka po Fort Albany, dotarli do traperów od Labradoru do Kingston. Ich glebą – jak pięknie powiedział arcybiskup Winnipegu, Adam Exner – były ugory ludzkich serc, często stwardniałych w walce o przetrwanie, gdy nowa ziemia nie okazała się Ziemią Obiecaną. Pokonywali setki kilometrów pieszo, konno, na canoe, grzęźli w nieprzebytych śniegach Północy, nieśli Słowo Boże, otuchę i oświatę…
W latach trzydziestych XX wieku jednym z nich był o. Leon Mokwa OMI, rodem z Pomorza, który misję oblatów pełnił przez pół wieku wśród Indian na dalekiej północy Kanady, za kręgiem polarnym, nad Wielkim Jeziorem Niewolniczym, w Fort Resolution... Wywiad z tym niezwykłym oblatem, który wśród Indian spędził 50 lat, poczynając od 1935 roku, gdy ci Indianie żyli jeszcze na łonie natury – przeprowadziłam w 1991 roku:
"Nad Wielką Wodą Niewolników" – rozmowa z o. Leonem Mokwą OMI z 1991 r.
Krystyna Starczak-Kozłowska: Kiedy w 1935 roku rozpoczął Ojciec pracę misyjną wśród Indian na dalekiej północy Kanady, w Fort Resolution nad Wielkim Jeziorem Niewolniczym, za kręgiem polarnym – nie było tam jeszcze nie tylko elektryczności, ale i zapałek?
O. Leon Mokwa OMI: Tak. Indianie używali hubki i krzesiwa, nosili przy sobie puch i korę z drzew. Śnieg odgarniali rakietami (nartami) do gruntu, metr i więcej, układali gałązki ze świerka i palił się ogienek… Można było zagotować wodę ze śniegu na herbatę, barszczyk z wody i mąki, a maleńki chlebek kładło się obok ognia…