farolwebad1

A+ A A-

W życiu nic nie jest pewne oprócz Boga

Oceń ten artykuł
(4 głosów)

zapert        Spędzając miło czas w gronie przyjaciół z różnych zakątków świata np.: muzułmańską aktywistką arabskiego pochodzenia, afrykańskim pracownikiem socjalnym oraz hinduską kobietą biznesu, zrozumiałam, że łączy nas wiele wspólnego, szczególnie jeśli chodzi o poglądy o świecie i życiu codziennym. Pomimo to, że jesteśmy w wielu kwestiach zgodni, często skupiamy się na tym, co nas dzieli, i staramy się wywyższyć lub chociaż podkreślać nasze pochodzenie, obyczaje, sposób życia jako te jedynie właściwe, odrzucając tym samym inne rozwiązania jako błędne.

        Nie umiemy również znaleźć porozumienia odnośnie do tego, jakie mają obowiązywać normy społeczne oraz jakie prawo powinno kierować państwem i społeczeństwem.

        Spotkania takie spowodowały, że zaczęłam się, jako chrześcijanka, zastanawiać nad zagadnieniem: jak często my, katolicy, analizujemy to, co czyni nas dobrymi chrześcijanami? Z reguły raczej zatrzymujemy się tylko nad krytyką tych, którzy nie wyznają wartości chrześcijańskich. Uważamy ich za błądzących i zdolnych jedynie do szerzenia zła.

        W świetle aktualnych międzynarodowych sporów i europejskiego kryzysu migracji spowodowanego drastycznym napływem imigrantów; poczułam głęboką potrzebę wyjaśnienia początku konfliktów i ich powodów. Bardzo dużo organizacji oferuje seminaria biznesowe, które uczą, jak można osiągnąć sukces poprzez stosowanie odpowiednich technik często opartych na manipulacji. W swoim programie szkoleniowym nie wykorzystują wiedzy ze zdarzeń minionych. Takie podejście dużo upraszcza, wystarczy bowiem skupić się na przyszłości i nie dźwigać problemów z przeszłości. Mogłoby to się wydawać dobrym wyjściem, ale niestety należy pamiętać o tym, że jeżeli nie weźmiemy lekcji z historii, to będziemy popełnić te same błędy po raz kolejny. Te same wydarzenia będą się nieustannie powtarzać, tworząc zaklęte koło.

        Prostym i jakże obrazującym przykładem korzystania ze sprawdzonej wiedzy jest nauka tabliczki mnożenia. Aby używać jej w życiu codziennym, wystarczyło nauczyć się jej w dzieciństwie. Korzystając z niej, zawsze sięgamy do naszej pamięci i unikamy błędów. W związku z tym bardzo ważne jest to, aby w naszym życiu pamiętać o tym, że należy spojrzeć wstecz i zastosować metody już poznane i sprawdzone.

        Ludzie mają tendencję do mówienia: „co się dzieje z tym światem”, „nadchodzi koniec”, “tego nigdy jeszcze nie było”. Otóż nic bardziej mylnego! „To” już było, i podobne sytuacje, konflikty wydarzyły się już wcześniej. Jesteśmy po prostu zbyt leniwi, aby spojrzeć głębiej w przeszłość i dostrzec pewne zjawiska, podobieństwa, zbadać przyczyny i sposoby rozwiązań, jakimi posłużono się wcześniej i jakie przyniosło to rezultaty lub skutki.

        Na całym świecie rozgrywają się nieustanne konflikty, walki i wojny niemające końca. Często prowadzone są one, co najgorsze, w imię Boga.

        Bardzo wielu z nas mylnie obwinia religię za nieporozumienia i nieszczęścia. Wielu moich znajomych przestało chodzić do kościoła lub zmieniło wyznanie na takie, które pasuje do ich obecnego życia i nie zmniejsza komfortu życia.

        Słyszę często pytania: Gdzie jest Bóg, gdy ludzie zabijają się nawzajem? Gdzie jest Bóg, w momencie gdy matka traci dziecko? Dlaczego Bóg pozwala na przemoc i cierpienie?

        Te trudne pytania sprawiły, że jako naśladowca i dziecko Boga, zdałam sobie sprawę, że powinnam znać na nie odpowiedź. Musi być jakiś sposób, aby przekazać wiadomość tak silną, a nawet silniejszą niż ta wiedza, która odciągnęła ich od wiary i Boga. Ta wiadomość musi być dobitniejsza niż komunikaty przekazywane przez radykałów i fanatyków, tworzących chaos i przemoc. Musi ona zniechęcić ludzi do agresji i braku szacunku i doprowadzić do stanu wzajemnej miłości, pokoju i tolerancji.

        Bóg nigdy nie obiecywał, że będzie ratować nas za każdym razem, poprzez samą modlitwę, gdy go potrzebujemy. W Piśmie Świętym obrazuje to historia Adama i Ewy, którzy mieli prawo wyboru i zdecydowali się sami na złą drogę, a Bóg im na to pozwolił. Innym przykładem są ich synowie Kain i Abel. Kiedy Kain zabijał brata, Bóg go nie powstrzymał, lecz nałożył na niego karę. Gdyby Bóg powstrzymywał nas od popełniania błędów, bylibyśmy po prostu marionetkami, a nie wolnymi ludźmi. Zatem musimy zrozumieć, że to nie Bóg odpowiada za zło tego świata, ale człowiek i jego wybory, często podyktowane egoizmem.

        Aby przekonać innych do istnienia Boga, musimy traktować spotkanie z Bogiem nie jako godzinną, niedzielną wycieczkę do kościoła, ale należy przyjąć Boga szczerze do serca i swojego życia. Często przywołuję słowa mojego księdza, że: „Religia nie jest kawiarnią”. Nie składa się zamówienia poprzez zapamiętaną na pamięć modlitwę, nie można z religii wybrać i wziąć tylko tego, co jest wygodne dla siebie w danym momencie. Musimy zdecydować się na wszystko, a wtedy Bóg nam pomaga. A obdarzeni wolną wolą, sami decydujemy o naszych czynach i tylko od nas jest zależne, abyśmy się wzajemnie miłowali, przy pomocy wiary i religii w naszym codziennym życiu.

        Musimy kierować się religią jak mapą drogową, pozostawiając po sobie radość i dobroć. To nie nasze słowa, ale nasze czyny, nasze codzienne zachowanie ma uczyć innych o Bogu.

        Powinniśmy kochać nie tylko naszych braci i siostry, którzy mają takie same poglądy i wyznanie, ale także tych, którzy nie zgadzają się z nami i przeczą naszym zasadom. Naszym obowiązkiem jest kochać ludzi, decydujących się promować nowoczesność, tych którzy wybrali nową drogę życia (choć nie jest tak naprawdę wcale niczym nowym). Musimy się najzwyczajniej wzajemnie szanować.

        Wiemy już, do czego doszło w XVI i XVII wieku między katolikami i protestantami. Możemy skorzystać z tej lekcji historii. Podobnie krwawo przebiegały konflikty: muzułmanie sunnici i szyici; Pendżab w Indiach, hindusi i sikhowie, buddyści i Tamilowie. Musimy dzisiaj powstrzymać bezmyślną przemoc i przyjrzeć się z wydarzeniom z przeszłości, które często mają bardzo podobne podstawy. Patrząc na fundamenty różnych religii, np. islamu, widzimy doktrynę tolerancji i miłości. Niestety, niektórzy liderzy muzułmańscy zapominają o tym i często nauczają zupełnie czegoś odmiennego, co prowadzi do podziałów i nienawiści. Problem zatem nie leży w samej religii, lecz w jej nauczycielach.

        Wyobraźmy sobie hipotetycznie, co by się działo ze światem, gdyby nie istniała na nim jakakolwiek religia. Czy mogłoby to przynieść powszechny pokój na świecie? Z pewnością nie, gdyż większość konfliktów wybuchała, bez większego związku z religią, a wiarę wykorzystywano w sposób instrumentalny. Zatem brak nie rozwiązałby prawdziwych powodów agresji.

        Przemoc powstaje między innymi wtedy, gdy człowiek stara się być kimś więcej niż człowiekiem, co prowadzi do tego, że przestaje się on zachowywać jak człowiek. W rzeczywistości głównymi przyczynami wielu konfliktów międzynarodowych były np.: asymetria sił i potencjałów państw, nacjonalizmy, zmiana układu sił w środowisku międzynarodowym, wyścig zbrojeń i mylne doktryny polityczne narzucone ludziom pod przymusem. Niektóre z nich bezpośrednio nawiązują do II wojny światowej, holokaustu i sowieckich obozów przymusowej pracy.

        Jak widać, religia nie jest ani podstawowym, ani drugorzędnym powodem konfliktów. Prawdziwie wierzący w Boga są naśladowcami Jego nauczania, powinni również przeciwstawiać się niesprawiedliwości, krzywdzie i przemocy. Kiedy schodzimy z drogi prawdy, religia nawraca nas, pozwala nam zobaczyć, w jakim kierunku zmierzamy. Dzięki religii tworzymy prawdziwą wspólnotę i zyskujemy wskazówki oraz prawa, którymi powinniśmy się kierować w codziennym życiu.

        W rzeczywistości, im mniej jesteśmy religijni, tym bardziej stajemy się bezdusznymi i bezlitosnymi ludźmi. Każda ideologia bez religii to na ogół walka przeciwko istnieniu rodziny. Niemoralność tworzy nowe normy w społeczeństwie, np. aborcja i eutanazja to sposoby odbierania życia, morderstwo w imię „Prawa do...”.

        Ta pozorna nowoczesność to nic nowego, to żadne osiągnięcie. Poprzednie pokolenia już były na tym etapie, a nawet jeszcze dalej, ale do czego je to doprowadziło? Indywidualizm już był stawiany na piedestale w III wieku w Grecji i Atenach oraz w I i II wieku w Rzymie. Efektem tego był upadek tych państw. Mieliśmy już wcześniej związki seksualne i małżeństwa tej samej płci . Nie jest to ani nowe, ani trwałe, a na pewno nie jest to wyższy etap w rozwoju. Nie osiągnęliśmy w tej dziedzinie niczego, w rzeczywistości po prostu powtarzamy te same błędy, bo nie znamy historii. Wielu mądrych ludzi zauważa, że tracimy poczucie wspólnoty, więzi społecznych, że morale i rozsądek nie są promowane. Natomiast młode pokolenie, starając się zrekompensować sobie tę pustkę, uzależnia się od wirtualnych przyjaźni na Facebooku.

        Bez wątpienia nasza nadzieja opiera się na przyszłych pokoleniach. Młodzi ludzie muszą poznać i zrozumieć historię, by nie stanąć w obliczu błędów i katastrof sprzed dekady czy tysiącleci. Nowe pokolenia muszą nauczyć się korzystać z wiedzy o przeszłości, by nie wpaść w cykl radykalizmu i pułapek ideologicznych. Starsze pokolenie natomiast powinno poczuć odpowiedzialność za losy kraju i wziąć na siebie obowiązek kształcenia i wychowania, a nie „trenowania” młodych ludzi.

        W tych zmaganiach o lepsze jutro możemy mieć nadzieję w Bogu, musimy ponadto umieć dzielić się miłością ze sobą, swoją rodziną, a także zupełnie obcymi dla nas ludźmi. Najpiękniejszym rozwiązaniem jest dzielenie się z innymi błogosławieństwami i radościami oraz dawanie przykładu innym poprzez właściwe zachowanie, a nie przy pomocy pustych słów, które nic nie wnoszą.

        Naszym obowiązkiem jest poszukiwanie prawdy i to działanie nie powinno nigdy się skończyć, gdyż jest to istotą religii i relacji z Bogiem. W życiu nic nie jest pewne oprócz Boga, więc musimy mieć wiarę, która góry przenosi.

Urszula Zapert


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.