Polonia „na kartę”
Władze w Warszawie zamierzają rozszerzyć wydawanie tzw. karty Polaka również na nas, Polaków zamieszkałych po całym świecie, a nie tylko tych osieroconych przez Polskę na wschód od Bugu.
Po co? Przecież każdemu Polakowi należy się paszport „z krwi”, a więc teoretycznie do n-tego pokolenia. Kiedyś tłumaczono, że Polakom na wschodzie nie daje się paszportów z troski o nich samych, aby tamte postsowieckie reżimy, które nie tolerują podwójnego obywatelstwa nie robiły im wymówek. Karta Polaka miała tu stanowić bajpas problemu.
Waszyngton prowadzi politykę łamania ładu światowego
Pytanie: - Czy powinniśmy Polskę włączyć w ten nowy “jedwabny szlak”?
Jacek Bartosiak: - Na tę chwilę uważam, że nie powinniśmy.
- Ale jeszcze dwa lata temu uważał Pan że tak...
- Nie, dwa lata temu i wcześniej opowiadałem, jako jeden pierwszych w Polsce, co Chińczycy chcą zrobić, na czym polega pas i szlak, “nowy jedwabny szlak” i na czym polega, jak będzie wyglądała nowa Eurazja, kiedy Chińczycy wygrają, czy gdyby wygrali.
- I pisał Pan, że być może możemy na tym skorzystać...
- Gdyby wygrali, to przecież my musimy istnieć i funkcjonować, tak? Chodzi o to, że od roku sytuacja międzynarodowa dramatycznie się zmieniła, jest diametralnie inna, a my nie funkcjonujemy w próżni. Mamy do czynienia ze złamaniem ładu międzynarodowego, który obowiązywał w całym naszym dorosłym życia.
I co nowego na wiosennym rynku?
Niewiele. Ciągle to samo. W Izraelu nasz ‘ulubieniec’ Benjamin Netanjahu został ponownie premierem. Co to dla nas znaczy? Nic nowego. Zagrożenie izraelsko-amerykańskie postępuje swoim trybem. Właściwie już nie zagrożenie, ale realizacja dawno ustalonych planów. Podsumujmy więc w wielkim skrócie:
- utworzenie mostów powietrznych między Izraelem, a pięcioma głównymi miastami Polski codziennie obsługiwanymi przez izraelskie linie lotnicze El Al, a także przez rodzimy LOT,
- reforma szkolnictwa wyższego ze stworzeniem dużej ilości nieobsadzonych wakatów. Jeśli myślicie, że te nieobsadzane stanowiska czekają na Polonię wracającą do kraju, to jesteście w grubym błędzie. Nikt na nas nie czeka. I pomimo deklaracji, nikt nie bardzo chce, żebyśmy wracali i taki strategiczny program nie istnieje.
Kolejna odsłona Kulturkampfu
Facebook włączył się w „ratowanie społeczeństwa” przed „brunatną falą nienawiści” kasując konta „ekstremistom”, w tym byłej kandydatce na burmistrza Toronto, byłej dziennikarce telewizji REBEL Faith Goldy.
Oczywiście nie mamy tutaj do czynienia z cenzurą, lecz „z troską o prawdziwą inkluzywną wolność słowa” i dopuszczenie dyskryminowanych głosów do debaty publicznej. Jakoś nie słychać, aby konta na FB kasowano lewackim ekstremistom propagującym przemoc fizyczną wobec oponentów czy też murzyńskim rasistom. Tutaj nie ma równości, tutaj są równiejsi.
Jesteśmy świadkami kolejnej odsłony Kulturkampfu wymierzonego w podstawy koncepcji otwartego społeczeństwa. Jednym z fundamentów demokracji jest wszak możliwość głoszenia skrajnych opinii i debatowania.
Wiadomo jednak, że demokracja demokracją, ale „ktoś rządzić musi”... Nie wolno więc pozwolić żeby przy pomocy tak zwanych mediów społecznościowych propagowały się jakieś idee i poglądy „wkładające patyki w koła nieubłaganego postępu”, „hamując marsz historycznej konieczności”.
Jeśli więc kłóci się to z logiką, tym gorzej dla logiki. Przysłuchiwałem się wczoraj dyskusji w radiu CBC, w której pewna lewicowa pani polityk stwierdziła, że „oczywiście każdy ma własną prawdę, wynikającą z jego doświadczeń”; po czym na tym samym oddechu uznała, że nie można przecież pozwolić na szerzenie kłamstw i „dyskutować z faktami”. Skoro każdy ma „swoją prawdę” to co to jest kłamstwo?!! Tu pani polityk wyjaśniła, że - na przykład - „faktem, z którym się nie dyskutuje jest to iż homoseksualizm nie jest chorobą” dlatego uznawanie go za schorzenie jest... kłamstwem.
Jak widać, choć „każdy ma swoją prawdę”, to „jedna prawda” jest prawdziwsza od drugiej....
Tutaj warto przytoczyć artykuł 125 stalinowskiej konstytucji Związku Radzieckiego z 1935 roku: Zgodnie z interesami ludu pracującego i w celu umocnienia ustroju socjalistycznego prawo gwarantuje obywatelom ZSRR: wolność słowa, wolność druku, wolność zgromadzeń i wieców, wolność pochodów ulicznych i demonstracji.
U nas też tak będzie: „Zgodnie z interesami i w celu umocnienia...”.
Kierownicy naszego systemu w naturalny dla siebie sposób uznają nas za nieodpowiedzialnych idiotów, których ktoś musi trzymać za gardło. Bardzo pouczająca jest tu lektura książeczki Eduarda Bernaysa Engineering of Consent z 1947 roku; na YouTubie są filmiki na ten temat.
Dowiemy się z nich na czym polega współczesny ustrój polityczny i dlaczego demokracja nie może być autentyczna. Wynika to z założenia, że człowiek jest niezdolny do podejmowania racjonalnych decyzji o sobie samym, a już tym bardziej o państwie czy gospodarce, dlatego wpływ wyborców na te rzeczy musi być pozorny.
Mówi się o tym otwartym tekstem, zaprzęgając psychologię społeczną do „wymanipulowania” pożądanych zachowań.
Idzie więc o to, żeby tak to wszystko poukładać, by ludzie popierali i akceptowali zmiany mimo tego, iż ich nie rozumieją; żeby popierali to, co im się tam do popierania pokaże.
Kto więc jest prawdziwym „kierownikiem”, suwerenem? Elita „starszych i mądrzejszych”, czyli ci, co zawsze.
Tutaj kółko się zamyka, dlatego jeżeli ktoś ma jakiekolwiek rozeznanie sytuacyjne, widzi jak bardzo bezsilne są demokratyczne próby wpływania na rzeczywistość - one są możliwe tylko „do pewnego stopnia” i do pewnego pułapu.
Demokrację po prostu się organizuje, a jej instytucje kontroluje... Inaczej mogłoby dochodzić do „bardzo nieodpowiedzialnych sytuacji” - tłumaczą kierownicy, wskazując, że przecież Hitler doszedł do władzy demokratycznie; jakże możemy więc puszczać ważne rzeczy na żywioł, skoro ludzie mają tak niebezpieczne inklinacje? Trzeba ich trzymać za frak! Ostatnio usłyszałem nawet bardzo ładne stwierdzenie o konieczności „kontroli przekazu politycznego w celu uniknięcia zewnętrznych wpływów na przebieg wyborów”. Słowem: musimy kontrolować, bo inni będą manipulować...
Współczesna demokracja coraz częściej rezygnuje z przekonywania na rzecz ordynarnego manipulowania i uwarunkowania poprzez wychowanie. Niezależnie od tego, jak by to nazywać miłymi dla ucha słówkami, idziemy dziarsko do kolejnego totalu. Na razie dosyć miękkiego, choć na horyzoncie majaczą już ośrodki reedukacyjne...
Andrzej Kumor
Co z tym Przesmykiem Suwalskim?
Co jakiś czas docierają do nas informacje o zagrożeniu wojennym. A to miała być wojna na Pacyfiku, pomiędzy USA a Chinami o hegemonię w świecie. To było prognozowane na lata 2016-2017. Na razie kres konfliktowi na Pacyfiku przyniósł krach ekonomiczny Chin.
Szlachetne paczki kombinują i szantażują
Tak się złożyło, że kolejna – już dziewiąta – rocznica katastrofy smoleńskiej, przypadła akurat w momencie, gdy strajk nauczycieli jest w pełnym natarciu. Głównym organizatorem bezterminowego strajku jest Związek Nauczycielstwa Polskiego, ale chyba uczestniczą w nim również związkowcy z oświatowej „Solidarności”, która podpisała z rządem porozumienie. Można się tego domyślać z pogłosek, że solidarnościowi związkowcy domagają się ustąpienia swego przewodniczącego, pana Ryszarda Proksy.
Policzyliśmy się, policzono nas
W kilku miastach amerykańskich odbyły się protesty przeciwko żydowskim roszczeniom wobec Polski. Odciął się od nich Kongres Polonii Amerykańskiej w osobie prezesa Spuli; twierdząc, że prowadzi rozmowy w tej sprawie o wyłączeniu Polski z ustawy 447 JUST. Brzmi to dość egzotycznie, bo Polska jest przecież głównym celem i bez niej nie byłoby się o co bić. Mamy więc do czynienia z jakimiś kombinacjami operacyjnymi i ustawką poza plecami „gawiedzi”; mamy do czynienia ze zdrajcami; z ludźmi, którzy pogodzili się z tym, że te żądania żydowskie trzeba będzie jakoś spełnić, być może dopuszczając ich do współwładzy, bo jak ładnie rzecz ujął wicepremier Gowin, Rzeczpospolita jest ojczyzną dwóch narodów żydowskiego i polskiego... „i nikt nigdy tej prawdy z historii Polski nie wymaże”...
Czerwona pycha Zielonego Nowego Ładu Ameryki
Brzmiałoby to bardzo groźnie, gdyby nie absurdalność aroganckiego stwierdzenia Aleksandrii Ocasio-Cortez, że „rezolucja w sprawie Zielonego Nowego Ładu jest 10-letnim planem mobilizacji każdego aspektu amerykańskiego społeczeństwa w skali nie obserwowanej od czasów II wojny światowej, aby osiągnąć zerową emisję gazów cieplarnianych i stworzyć dobrobyt gospodarczy dla wszystkich”.
Zdeklarowana “demokratyczna socjalistka”, Ocasio-Cortez powiedziała też: „Zielony Nowy Ład, który proponujemy, będzie podobny pod względem skali do wysiłków mobilizacyjnych obserwowanych w II wojnie światowej lub Planie Marshalla”. Zielony Nowu Ład łączy retorykę wojenną z twierdzeniami o powszechnym uczestnictwie i upaja się przesadą w opisywaniu monstrualnej skali, którą uważa za niezbędną do osiągnięcia swoich kolosalnych celów. To jest pycha znanej nam, zapożyczonej z ZSRR czerwoności, zastosowana do Zielonego Nowego Ładu Ameryki.
Druga kategoria – czy tylko Palestyńczycy? cz. 2
Na skrawku ziemi zwanym Strefą Gazy (południowy Izrael, nad morzem Śródziemnym, z granicą z Egiptem, i Izraelem) mieszkają Palestyńczycy wpędzeni w ten skrawek ziemi gdy w 1948 roku utworzono państwo Izrael. Wielu z nich żyje w obozach dla uchodźców od 70-ciu lat. Wyobraźcie sobie życie w obozie dla uchodźców, wyobraźcie sobie życie w tym obozie przez 70 lat, z coraz bardziej nikłą nadzieją na powrót do domu. Jest to jeden z najbardziej zagęszczonych skrawków ziemi.
Sojusznicy nas tarmoszą
W ramach rywalizacji między Niemcami i Stanami Zjednoczonymi o wpływy polityczne w Europie Środkowej, owczarki niemieckie postawione na fasadzie Komisji Europejskiej zacieśniają buldoży chwyt.
Właśnie wszczęli przeciwko Polsce procedurę z powodu wydziału dyscyplinarnego w Sądzie Najwyższym. Ten wydział został ustanowiony w celu dyscyplinowania sędziów, którzy za bardzo się rozdokazywali.
Nasze teksty
Maria Władysława Nowicka (1924-2019)
Maria Władysława Nowicka, urodzona we Warszawie 8-go września 1924r, zmarła spokojnie we śnie o 11:11 rano 6-go kwietnia br. w Mississauga, Ontario. Żona śp. kap. Mariana Nowickiego, matka Ani w Kanadzie, Zbyszka w Nowej Zelandii, Isi w Australii, ciocia Ewy w Kanadzie, B... Czytaj więcej
I co nowego na wiosennym rynku?
Niewiele. Ciągle to samo. W Izraelu nasz ‘ulubieniec’ Benjamin Netanjahu został ponownie premierem. Co to dla nas znaczy? Nic nowego. Zagrożenie izraelsko-amerykańskie postępuje swoim trybem. Właściwie już nie zagrożenie, ale realizacja dawno ustalonych planów. Podsumujmy więc w wielkim skrócie: &n... Czytaj więcej
Turystyka
- 1
- 2
- 3
O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…
Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej
Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…
Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej
Przez prerie i góry Kanady
Dzień 1 Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej
Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…
W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej
Blisko domu: Uroczysko
Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej
Warto jechać do Gruzji
Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty… Taki jest refren ... Czytaj więcej
Massasauga w kolorach jesieni
Nigdy bym nie przypuszczała, że śpiąc w drugiej połowie października w namiocie, będę się w …
Life is beautiful - nurkowanie na Roa…
6DHNuzLUHn8 Roatan i dwie sąsiednie wyspy, Utila i Guanaja, tworzące mały archipelag, stanowią oazę spokoju i są chętni…
Jednodniowa wycieczka do Tobermory - …
Było tak: w sobotę rano wybrałem się na dmuchany kajak do Tobermory; chciałem…
Dronem nad Mississaugą
Chęć zobaczenia świata z góry to marzenie każdego chłopca, ilu z nas chciało w młodości zost…
Prawo imigracyjne
- 1
- 2
- 3
Kwalifikacja telefoniczna
Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej
Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…
Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski sponsorskie czy... Czytaj więcej
Czy można przedłużyć wizę IEC?
Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej
FLAGPOLES
Flagpoling oznacza ubieganie się o przedłużenie pozwolenia na pracę (lub nauk…
POBYT CZASOWY (12/2019)
Pobytem czasowym w Kanadzie nazywamy legalny pobyt przez określony czas ( np. wiza pracy, studencka lub wiza turystyczna…
Rejestracja wylotów - nowa imigracyjn…
Rząd kanadyjski zapowiedział wprowadzenie dokładnej rejestracji wylotów z Kanady w przyszłym roku, do tej pory Kanada po…
Praca i pobyt dla opiekunów
Rząd Kanady od wielu lat pozwala sprowadzać do Kanady opiekunki/opiekunów dzieci, osób starszych lub niepełnosprawnych. …
Prawo w Kanadzie
- 1
- 2
- 3
W jaki sposób może być odwołany tes…
Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą. Jednak również ta czynność... Czytaj więcej
CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…
Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę. Wedłu... Czytaj więcej
MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…
Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej
ZASADY ADMINISTRACJI SPADKÓW W ONTARI…
Rozróżniamy dwie procedury administracji spadków: proces beztestamentowy i pr…
Podział majątku. Rozwody, separacje i…
Podział majątku dotyczy tylko par kończących formalne związki małżeńskie. Przy rozstaniu dzielą one majątek na pół autom…
Prawo rodzinne: Rezydencja małżeńska
Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na spec…
Jeszcze o mediacji (część III)
Poprzedni artykuł dotyczył istoty mediacji i roli mediatora. Dzisiaj dalszy ciąg…