Wierne odtwarzanie rzeczywistości nie naprawia świata, przeciwnie, pogłębia jego degenerację, gdyż zastane i pokazane zło rozsiewa wszerz, wzdłuż i w poprzek globu, wszędzie pozwalając mu dojrzewać i owocować.
To raz. Dwa: człowiek rozumny jakiś wniosek z powyższego wysnuć powinien. Czy może niekoniecznie? Koniecznie, koniecznie. A to, ponieważ kilkadziesiąt lat propagandy przerobi każdego na wszystko. Dosłownie. Musztardę na mleczko do kawy, parę kaloszy na batalion czołgów, flakonik perfum na szambo bezgraniczne.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!