Żyd? Naprawdę? O Matko Boska! No Żyd, co ja na to poradzę? Nikt na to poradzić niczego nie może, choćby pękł i pod podłogą skrył się w całości. Ze swoją papugą, dajmy na to. Czy tam ze złotymi rybkami.
W książce „Krew nie wysycha nigdy”, Bohdan Urbankowski przypomina spostrzeżenie żyjącego na przełomie wieków XIX i XX Józefa Teodora Konrada Korzeniowskiego. To mianowicie spostrzeżenie, że prawda jest najważniejsza, a wierność prawdzie to tyle samo, co wierność dobru. I że artysta (twórca) zachowujący tę postawę, swoją twórczością i po swojemu „wymierza sprawiedliwość widzialnemu światu”. Zostały dwa dni do wigilii świąt Bożego Narodzenia. Spróbujemy? Ja zacząłem swoje z przytupem i przyświstem, już na poziomie tytułu.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!