W Wenezueli bez zmian. Będący w stanie kryzysu humanitarno-ekonomicznego kraj zagłosował powtórnie za tym, co niektórzy politolodzy nazywają socjalizmem XXI wieku. Opozycja twierdzi, że doszło do fałszerstwa wyborczego.
W przeprowadzonych w niedzielę, 15 października, wyborach na 23 wojewodów, według danych ogłoszonych około godz. 22:00 czasu lokalnego przez Narodową Komisję Wyborczą (CNE), w 17 województwach wygrali kandydaci popierani przez Zjednoczoną Socjalistyczną Partię Wenezueli oraz rząd Nicolasa Madury, a tylko w 5 wygrali przedstawiciele opozycji.
Przewodnicząca Narodowej Komisji Wyborczej, Tibisay Lucena, ogłosiła, że na 18.094.065 uprawnionych do głosowania, z tego prawa skorzystało 61,14 proc. obywateli. Z tej liczby z kolei 54 proc. głosowało na kandydatów popieranych przez PSUV oraz rząd Nicolasa Madury, a 44 proc. wyborców oddało swoje głosy na kandydatów opozycji skupionej w MUD – Związku Partii Demokratycznych.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!