Z chwilą podjęcia decyzji o Brexicie, na ciele Unii Europejskiej oznaki gnicia dostrzeże każdy i wcale nie musi już po temu jakoś specjalnie wytężać wzroku.
Z kolei po referendum w Katalonii wiadomo, że rozpad następuje, choć nie dokona się z miesiąca na miesiąc, a Brukseli uda się za jakiś czas, i na jakiś czas (lecz tylko być może), spacyfikować aspiracje Katalończyków, rękoma rządu centralnego w Madrycie. Zbiór czarno-sinych dziur w mocno zjełczałym serze – tak widzą UE ci, którzy potrafią zobaczyć odłożone w czasie konsekwencje zdarzeń rozgrywających się tu i teraz. O tym, co za glisty wówczas ujawnią się i z owych dziur wylezą oraz w jakiej obfitości, lepiej chyba nawet nie myśleć.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!