W Polsce może brakuje anestezjologów, spawaczy, kierowców ciężarówek, ale na pewno nie brakuje ludzi gotowych do każdej niegodziwości.
Taki na przykład rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, który zwykle dowiaduje się z telewizora o tym, co dzieje się w Polsce, i dopiero gdy jakiś dziennikarz przygotuje reportaż o tym, że komuś, na przykład, jakaś państwowa instytucja bezpodstawnie zabrała dziecko, to wówczas podejmuje te swoje pozorowane działania, czyli wysyła jakiś świstek papieru i robiąc zatroskaną minę, udziela wywiadu w telewizji, i który wydaje się nic więcej nie wiedzieć i nie chcieć wiedzieć, powiedział ni z tego, ni z owego, że „musimy pamiętać, że wiele narodów współuczestniczyło w realizowaniu holokaustu. W tym, o czym mówię z ubolewaniem, także naród polski”. I dalej: „Przecież ile było wyroków wydanych przez AK na osoby, które ujawniały kryjówki dla Żydów. Te wyroki śmierci nie wzięły się znikąd”.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!