farolwebad1

A+ A A-

Wszystko to mamy już przerobione

Oceń ten artykuł
(4 głosów)

kumorszary        Nasz kochany premier Kanady lubi od czasu do czasu powiedzieć coś szczerze – tak od siebie, z głębi serca, a nie jakieś tam przygotowane przez zawodowych „pisarzy” formułki. Zresztą wydaje się, że nowomowa niedługo osiągnie poziom przewidywalności do tej pory kojarzony  jedynie z propagandową „liturgią” komunistów, których język skostniał do tego stopnia, że niewiele nowego dało się w nim powiedzieć.

        Nasz premier jest „fajny”, bo wychowany w złotych pieluchach, w naturalny sposób uważa, że mu się należy odrobinę więcej; że jest człowiekiem równiejszym. Być może tak jest, jednak rzeczywistość naszego matriksu nadal jest konstruowana na założeniu, że jesteśmy równi – przynajmniej wobec prawa. Wielka szkoda, że przesiadywanie na kolanach Nixona, Castro czy trzymanie za spódnicę Królowej nie przełożyły się u Justina Trudeau na polityczną kindersztubę – jednak wiedza i ogłada jeszcze nie przekazują się u ludzi poprzez samo fizyczne zbliżenie.

Lubię młodego Trudeau, bo chwilami jest autentyczny jak dziecko w piaskownicy; ot, zdenerwuje się, i w Izbie Gmin chwyci jakiegoś ramola za barchatki, albo też naiwnie wyrazi zdumienie, że przyjmowanie zaproszenia na wakacje od miliarderów nie przystoi szefowi rządu demokratycznego państwa. Piszę o tym, bo nasz ukochany przez różne telewizyjne infobejbs szef rządu bez żadnej żenady opowiedział właśnie, jak to jego tato – stary Pierre Trudeau – wykorzystując wpływy polityczne i znajomości, załatwił dziecku (nieżyjącemu już bratu Justina) wykasowanie zarzutów o posiadanie narkotyków. Młody Trudeau w wykorzystaniu osobistych znajomości dla obejścia prawa nie zauważył niczego niestosownego. Po prostu, „głupie” prawo jest dla zwykłych ziutków, a nie takich fajnych ludzi jak premier Trudeau i jego komanda. 

        Oczywiście wszyscy wiemy, że tak jest, ale wersja „dla prasy”, będąca podstawą systemu uwiarygodniania władzy elit, nadal głosi, że wszyscy jesteśmy  równi – przynajmniej wobec prawa. Jak więc widać na przykładzie – system „demokratyczny” tak samo korumpuje elity jak znany nam z młodości zamordyzm socjalistyczny. Prawo lorda Actona sformułowane ponad sto lat temu, że każda władza korumpuje, a władza absolutna korumpuje absolutnie, pozostaje prawdziwe, bez względu na szerokość geograficzną i kolor sztandarów.

        Wszystko to każe, niestety, przypuszczać, że młody premier Trudeau jest – eufemistycznie rzecz ujmując – bardzo podatny na wpływy otaczających go kierowników. Jeśli ktoś był zawsze najładniejszy, to zdolny jest wyjść ze skóry, aby go nadal chwalili  ci, których mu wdrukowano jako autorytety. 

        Obawiam się, że podobny stosunek może mieć nowy prezydent Francji wobec otoczenia pani nauczycielki, która jego edukację wzięła we własne ręce już gdy miał 15 lat, wzmacniając behawioralnie silnymi bodźcami seksualnymi do tego stopnia, że zaprowadziła go nie tylko do urzędu stanu cywilnego, ale nawet do podnóżka najwyższego urzędu publicznego w państwie. Pan Macron, podobnie jak nasz Trudeau, mówi rzeczy  tak gładko i  poprawnie, że aż trudno je przekładać na obce języki.

        Ponieważ Justin Trudeau wie, że aby być chwalonym, musi być w awangardzie postępu, wie też, że musi bardziej dbać o socjalistyczną moralność niż jakieś tam zasady wymyślone przez kostycznych Brytyjczyków. Wyraża to m.in. w popieraniu „prawa kobiet do zdrowia reprodukcyjnego”, czytaj do aborcji, a ludzi starych do „godnej śmierci” – czytaj zabijania ciężko chorych. To poparcie dla eliminowania ludzi niechcianych lub zbędnych, a drogich w utrzymaniu, jakoś tak dobrze się składa  z postulatami „kontroli populacji” zgłaszanymi przez zatroskanych o przeludnienie globalistów. Tych samych co to z poważnymi minami potrafią debatować nad katastrofalnymi dla pogłowia pingwinów skutkami metanowego pierdzenia krów hodowlanych. W tych kontekstach przystrzyganie ludzkiego stada jest rzeczą niezbędną „dla zachowania równowagi naszej planety”. Wszystkie te modne nauki wchodzą jak gwóźdź w masło w głowy ludzi, którzy nie mieli cierpliwości przedzierać się przez podręczniki chemii, fizyki czy matematyki, od których woleli kursy dramatu.

        Wolność można stracić za jednym zamachem – to zwykle rodzi opór – można ją sobie też dać odebrać kawałek po kawałku. Totalitaryzm wprowadzany systematycznie na przestrzeni kilku pokoleń jest projektem dość łatwym do wykonania. Tu, w Kanadzie, jesteśmy tego niemymi  świadkami. Oto kolejny kroczek:

        Właśnie pozbawiono dostępu do programów dofinansowania pracy wakacyjnej młodzieży organizacje non-profit o profilu pro-life. Ot, drobna rzecz, rząd federalny oferuje programy dofinansowania pracy młodych ludzi, mogą z tego korzystać właściciele małych firm i organizacji pożytku publicznego. Mogą, ale nie ci, którym nie podoba się linia polityczna naszej partii. No bo kto to widział, by wspomagać wrogów ludu?  

        Jakże ważna jest to lekcja. I pomyśleć, że my, ludzie z komunizmu, – wszystko to mamy już przerobione…

Andrzej Kumor


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Ostatnio zmieniany sobota, 06 maj 2017 11:25
Andrzej Kumor

Widziane od końca.

Strona: www.goniec.net/
Więcej w tej kategorii: « Skrzypi Damy radę? »
Zaloguj się by skomentować

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.