„Silna Ameryka z dobrą i trzeźwo myślącą administracją to optymistyczna wizja przyszłości Polski.”
Mathew Tyrmand z USA
Rok – już 2017 – rozpoczął się dla nas tu nie najgorzej, i to nie tylko pod względem aury. So far so good. Bo ta zima nie była dotychczas tak łaskawa dla prowincji atlantyckich, a i Polsce dała się we znaki zbyt mocnymi podmuchami powietrza, zrywającymi dachy i przewracającymi drzewa, te jeszcze niewycięte! Dowiadywaliśmy się też, że w niektórych miastach tygodniami nawet najlżejszy zefirek się nie budził, żeby rozpędzić zalegający smog. Była więc okazja rzucenia się na węgiel, nasze czarne złoto, stare piece i sprowadzane od bogatszego sąsiada zdezelowane, stare samochody, które nam „po niemiecku” trują atmosferę.
Czy można „ślepe” działania natury porównywać z tym, co się dzieje z nowym 2017 rokiem w polskiej polityce? Jak mówi przysłowie – wszystko można lecz z ostrożna! Częściowo i tylko przykładowo.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!