Znajomość prawa nikogo nie demoralizuje w takim stopniu, co znających prawo ludzi złej woli. Stąd biorą się nadużycia i dlatego prawnicy muszą kierować się wartościami, z których prawo wyrosło, a dopiero w drugiej kolejności prawem kodeksowym.
Czego tu można nie rozumieć? Europoseł Prawa i Sprawiedliwości, Kosma Złotowski, uważa prawdopodobnie, że tego rodzaju niezrozumienie wynika wprost z faktu, iż polscy sędziowie, czy szerzej: polskie środowiska prawnicze, zachowują się nieodpowiedzialnie, wręcz „lewitując nad Polską”.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!