Wiele mówi się w środowisku polonijnym o lustracji. Od dawna postulowaliśmy otwarcie i upublicznienie archiwów tajnych policji i służb PRL. Obecnie do IPN-u przekazywane są również zasoby do tej pory zastrzeżone, dotyczące działań peerelowskiego wywiadu przeciwko Polakom mieszkającym w Kanadzie. Dlatego jako redakcja otworzyliśmy w IPN projekt „Polonia i jej korzenie”. Kwerenda archiwów nie jest prosta, wszystko wymaga czasu, zaczynamy dzisiaj od publikacji momentami śmiesznych doniesień agenta „Freda” z Ottawy z 1956 roku. W odtajnionych archiwach jest wiele informacji o sprawach związanych z Kanadą, na przykład o objęciu „kontrolą operacyjną” członków załogi statków „Vega”, czy „Indus”, którzy w latach 80. decydowali się na pozostanie w Kanadzie... Zaczynamy jednak od „staroci”.
Z akt sprawy pod kryptonimem „Gospoda” z 56 roku wynika, że wywiad PRL interesował się m.in. planami budowy torontońskiego metra oraz kanadyjskim przemysłem lotniczym. Oto pierwsze relacje agenta. Nasz James Bond skarży się w szyfrogramie na kłopoty dość podstawowe – ma problemy z nauką języka i zaczyna od charakterystyki miejsca działania...
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!