Na Stary Kontynent zimna wojna już nie wróci. Wszelako nie sposób obronić tezy, że na Stary Kontynent nie wróci wojna. Wróci, nie znamy jedynie konkretnej daty i nie wiemy: za dnia wróci, czy raczej zakradnie się nocą.
Ho-ho, tak-tak. Wróci, powiadam, wróci. Niektórzy sądzą, że już jest między nami, tak że ten, tego, nie warto się zakładać. Przesadna pewność siebie w takich okolicznościach przyrody to żaden pancerz, to tektura. Rozmokła. Tym bardziej gdy w sojuszach, jak powszechnie wiadomo, najtrwalszy bywa właśnie papier.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!