– Im nie zależy na Polsce – oświadczył mi przed paroma dniami człowiek, którego szanuję, cenię i z którym wymieniam myśli z przyjemnością, nie obawiając się, że zostanę z pustką w głowie.
– Nic a nic im na Polsce nie zależy – powtórzył, po czym usiłował dowieść, że ci, którzy październikowe wybory przegrali, i ci, którzy je wygrali, to ta sama sitwa, macki tej samej ośmiornicy, i że obie strony zachowują się identycznie. Tyle, że to zachowanie zależy od aktualnego statusu: rządzący czy opozycja. A było to tak.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!