farolwebad1

A+ A A-

O wyższości wojsk zaciężnych…

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

kumor        Pokutuje w polskiej mentalności przekonanie, że politycy powinni być jak Siłaczka czy dr Judym, a politykę robi się pospolitym ruszeniem. I jest w tym wielka wartość, jeśli na ołtarzu starań politycznych składamy całopalną ofiarę własnego życia, poświęcając na dokładkę dzieci i rodzinę.

        Nasza historia obfituje w piękne klęski, w których „zwyciężaliśmy moralnie”. Niestety, owe „zwycięstwa” nie tylko, że nie przybliżały nas do narodowego sukcesu, ale jeszcze powodowały olbrzymi ubytek polskiego majątku i przetrzebienie najwartościowszych pokoleń.

        Wszystko to jest oczywiście efekt pokarania nas zaborami przez Pana Boga. Było szlachcie za dobrze, przestała kształcić dzieci, no a potem nie dało się już wiele zrobić. Przez rozbiory polska państwowość powstawała dziwacznie i zbyt późno, by móc wykształcić nowoczesne myślenie polityczne.

         Jedną z jego podstawowych zasad  jest to, że polityka wymaga zapewnienia finansowania działalności. Kto ma czym płacić, ten działa. Potwierdza to dzisiejsza polska rzeczywistość, potwierdza to również polska historia.

        Jeśli chce się działać niezależnie trzeba mieć niezależne środki.

        Przykład pierwszy z brzegu - polskie państwo podziemne. Oficerowie Armii Krajowej otrzymywali pensje. Bo nie można poważnie walczyć za kraj jedynie „po godzinach”, jednocześnie tyrając na cały etat. Kurierzy wozili więc z Londynu  instrukcje, ale przede wszystkim złoto i dolary. Zresztą nie tylko podczas okupacji niemieckiej, ale również po zakończeniu wojny z Niemcami, kiedy to owe złoto i dolary często lądowały w kieszeniach ubeckich prowokatorów.         

        Uświadomił mi to lata temu porucznik NSZ Tadeusz Siemiątkowski, który opowiadając o rozmowach scaleniowych z AK, stwierdził: - Ponieważ większość oficerów to byli piłsudczycy, to oni to wszystko później zaczęli przejmować i ta Służba przerobiła się na Związek Walki Zbrojnej. Ta organizacja robiła się największa, bo miała pieniądze. (...)  A potem już w 42 roku zaczął się pęd do scalenia tych wszystkich kół, zwłaszcza zaś nacisk ze strony Londynu, który miał pieniądze i czasami kupował. (....) Londyn przysyłał pieniądze i oni mogli szeroko  działać. I działali! W każdym razie delegatura AK przekupiła po prostu... Wie pan, ja panu to  mówię, ale nie mam na to dowodów - ja to słyszałem, to było głośne...

        Politycy narodowi, którzy weszli w ten „kwadrat”, dostali „zapomogi” - tak  się to nazywało. Nie wiem tam ile, może z dziesięć tysięcy dolarów  miesięcznie - dla całej organizacji politycznej. Zresztą dowództwo,  oficerowie, którzy weszli, byli od razu na pensji. No i były pieniądze!  Londyn dawał, nie miał dużo, ale dawał!

        Nawet najbardziej zbożna działalność wymaga pieniędzy, o czym od wieków wie Kościół katolicki, głosząc wiernym, że muszą Kościół utrzymać. Znów podeprę się wspomnieniami, tym razem księdza, który pracował na misjach wśród Pigmejów i powiedział, że tubylcom od początku tłumaczy się, że to nie jest „kultura cargo”, trzeba misję wspierać i jeśli nie mają kurki czy jakiegoś owocu, to powinni choćby przyjść popracować.

        Polityka to jest  działanie dla dobra wspólnego, ale pro publico bono nie oznacza, że za darmo. Z patriotycznego czy ideologicznego uniesienia można działać krótko i kiedy nie ma się innych obowiązków. Nawet ukraińscy superideowi banderowcy-majdanowcy mieli zapłacone za koczowanie na kijowskim placu. W przeciwnym razie rozeszliby się po tygodniu, szukając jakiegoś dochodowego zajęcia. Jak się później okazało, płacili im przez pośredników Amerykanie.

        Dlaczego to przypominam? Bo właśnie w miniony weekend przez Warszawę przeszły marsze KOD-u i antyKOD-u. Okazało się, że KOD-u było wiele więcej. Wywołało to lekką konsternację antyKODowej strony, skoncentrowano się jednak na podważaniu informacji o frekwencji KOD-owego pochodu, zamiast zająć istotą rzeczy.

        To, co ma tutaj największe znaczenie, to fakt, że KOD był i jest “umocowany” finansowo, a antyKOD nie, słowem, jedna strona przyjechała do Warszawy za partyjne pieniądze, z opłaconą wyżerką i dźgnięta w tyłek groźbą dąsów aparatu, druga zaś była goła i wesoła. Patrząc z zewnątrz, nikogo nie interesuje, która strona była bardziej ideowa - ważne jest, jaki przekaz został osiągnięty. A przekaz był taki, że manifestacja KOD-u była masowa.

        POLITYKA BEZ PIENIędzy jest niemożliwa! Co więcej, polityka bez pokazania źródeł pieniędzy jest podejrzana. Bo kto płaci, ten najczęściej wymaga. Często jest to sponsor ukryty.

        Dlatego właśnie w wielu państwach zakazuje się działalności tajnych zagranicznych lobbystów, różnych organizacji „pozarządowych”, aby nie dać sobie robić dywersji.

        I dlatego trzeba sobie zapewnić trwałe źródła finansowania polskich działań. W kraju, który już od kilkuset lat boryka się ze zdrajcami opłacanymi przez obce ambasady, jest to absolutna konieczność. Bieżące wypadki pokazują to z całą ostrością.

Andrzej Kumor


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Ostatnio zmieniany sobota, 21 maj 2016 10:55
Andrzej Kumor

Widziane od końca.

Strona: www.goniec.net/
Zaloguj się by skomentować

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.