Po niedzielnym zamachu w Ankarze, który uśmiercił prawie sto osób, na tureckich ulicach wzmaga się chaos. Jeszcze chwilowo przytłumiła go atmosfera żałoby. W całym kraju odbywają się pogrzeby ofiar masakry. Dominacja polityczna prezydenta Recepa Erdogana nie była dotąd aż tak mocno zagrożona. Zamach miał miejsce na trzy tygodnie przed przedterminowymi wyborami parlamentarnymi w Turcji.
Wciąż nie wiadomo, kto za stał za zamachem. Wiadomo, że dokonali go samobójcy. Ich tożsamość wkrótce zostanie ustalona. Jednakże nazwiska i narodowość zamachowców będą stanowić zaledwie element odpowiedzi na pytanie: kto stał za zamachem? Jeszcze innym będzie ich przynależność polityczna, lecz i ta nie zagwarantuje pomyślnego rezultatu.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!