Europa nie chce okazywać solidarności wobec uchodźców? Europa boczy się na siebie, a kryzys rysuje ostre linie podziału? Ależ bzdury. Kryzys nie rysuje linii. Żadnych linii, żaden kryzys. Nigdzie i nigdy.
Ludzie owszem. Ludzie i linie rysują, i zasieki stawiają, i wznoszą mury. Wystarczy, że znajdują po temu dostatecznie uzasadnione powody. Jak by to ująć: nie ma dymu bez ognia, a skutku bez przyczyny. No chyba że nad Wisłą. Nad Wisłą co prawda mamy tak samo jak wszędzie, zawsze za to o wiele bardziej. Przykładowo: gdzie jeszcze brak śniegu nie przeszkadza bez opamiętania mnożyć się rozmaitym bałwankom i bałwanom?
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!