W zeszłym roku pisałem z okazji setnej rocznicy wybuchu pierwszej wojny światowej, że względny spokój, jakiego doświadczyliśmy przez ostatnie 70 lat, był spowodowany równowagą w posiadaniu broni jądrowej między dwoma potęgami, USA i ZSRS. 20 lat temu, w momencie, kiedy rozpadał się ZSRS, nikt nie brał pod uwagę trzeciego partnera, jakim dzisiaj stały się Chiny.
17 maja 2015 roku poczytny dziennik "The New York Times" pisze na pierwszej stronie, że Chiny modyfikują swe rakiety balistyczne, zastępując ładunek z jedną bombą wodorową przez trzy takie. Tego rodzaju technologia, zwana rakietami balistycznymi z wielokrotnymi celami, była od lat znana w USA i w ZSRS. Chińczycy wiedzieli, jak to robić, ale aby nie drażnić Amerykanów, nie wprowadzali jej do praktyki. Nagle chińska taktyka i praktyka dyplomatyczna się zmieniła. Widoczne jest, że aktualny prezydent Xin Jinping nagle zmienił politykę. O co więc chodzi?
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!