Patrząc na to, co dzieje się w kraju, wielu ludzi, którym marzy się silne, niepodległe państwo, mówi ze zgrozą "O Boże!" i siada w kącie z piwkiem. Dlaczego? Bo wydaje się, że polski układ rządzący, wpisany w potężne europejskie rozdanie władzy, praktycznie jest nie do ruszenia. Staje się też coraz bardziej bezczelny i pewny siebie, świadomy, że może się posunąć bardzo daleko. Mógł rozszabrować całe sektory gospodarki – i nic; mógł sprzedać bogactwa naturalne, zniszczyć stocznie, kopalnie i sprzedać lasy – i nic! Mógł sfałszować wybory – i nic! Może bezprawnie gnębić w sądach niewinnych ludzi – i nic!
NIC – to jest właśnie to, co dzisiaj ma do dyspozycji druga strona, czyli ta resztówka polskich elit, która wciąż śni o Polsce.
Nie można liczyć nawet na tzw. kryterium uliczne, co doskonale pokazały zakończone farsą "porozumienia" protesty górników na Śląsku.
To zaś, że odpowiedzią nie jest przejęcie stanowisk rządowych przez "jedyną realną opozycję" – PiS – pokazuje szczera rozmowa z jednym z teoretyków tego ugrupowania, dr. Jerzy Targalskim, na fali niepoprawnego radia (http://www.mixcloud.com/audioelement/).
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!